Liga Europy. "Takie porażki bolą najbardziej". Twitter po meczu Glasgow Rangers - Legia Warszawa

PAP/EPA / ROBERT PERRY / Na zdjęciu: Sandro Kulenović (z lewej) i Connor Goldson (z prawej)
PAP/EPA / ROBERT PERRY / Na zdjęciu: Sandro Kulenović (z lewej) i Connor Goldson (z prawej)

Legia Warszawa była o krok od dogrywki w wyjazdowym meczu z Glasgow Rangers w IV rundzie Ligi Europy, ale w doliczonym czasie gry gola zdobył Alfredo Morelos. "Żal", "szkoda", "najgorzej" - to tylko niektóre wpisy na Twitterze.

W tym artykule dowiesz się o:

Po bezbramkowym remisie w pierwszym meczu IV rundy eliminacji długo zanosiło się na kolejny mecz Legii Warszawa bez straty gola. Radosław Majecki piłkę z siatki w tegorocznej edycji Ligi Europy wyjął po raz pierwszy w 91. minucie rewanżowego spotkania z Glasgow Rangers. Kilka chwil później sędzia zakończył spotkanie, a wicemistrz Polski odpadł z europejskich pucharów po porażce 0:1.

"Szkoda. Takie porażki bolą najbardziej" - napisał redaktor naczelny WP SportoweFakty, Michał Kołodziejczyk.

W podobnym tonie wypowiedział się Tomasz Urban z Eleven Sports. - Legia chciała jedynie nie przegrać - napisał.

- Najgorzej - tuż po strzeleniu gola przez Morelosa napisał Mateusz Święcicki z Eleven Sports.

Wyniku żałuje również polski koszykarz, Marcin Gortat.

- Mega, mega szkoda. Mega, mega żal. Było blisko - czytamy na profilu Adama Godlewskiego z IMOsports.

Były reprezentant Polski, Kamil Kosowski, przypomniał jak sytuacja w zespole Rangersów i Legii panowała zaledwie 3 lata temu.

Zawiedziony postawą Legii jest również jej były prezes, Bogusław Leśnodorski. To właśnie za jego czasów warszawiacy zdobyli najwięcej punktów do rankingu, awansując do grupowych faz Ligi Mistrzów i Ligi Europy w jednym sezonie.

Były selekcjoner reprezentacji Polski nie ma wątpliwości, że Jarosław Niezgoda powinien być podstawowym napastnikiem Legia Warszawa. - Jeśli chcemy gonić Europę, to musimy pilnie zatrudnić napastnika i kreatora gry aby zapewnić ofensywę drużynie. Niezgoda już jest - napisał Andrzej Strejlau. Polak na boisku pojawił się dopiero w 56. minucie, zastępując krytykowanego Sandro Kulenovicia.

Legia miała spore szanse, aby awansować do kolejnej rundy. Nie wykorzystywała jednak błędów rywala - zauważył jeszcze przed jedynym golem Kołodziejczyk.

W zgodnej opinii dziennikarzy Legia na tyłach zagrała dobrze, ale znacznie gorzej było z przodu. - Zabrakło grania w piłkę w graniu w piłkę - napisał Przemysław Pawlak z "Piłki Nożnej".

Z kolei znany muzyk i kibic Legii, Pablopavo, nie ma wątpliwości, że po przegranym dwumeczu z pracą powinien pożegnać się trener Aleksandar Vuković.

Czytaj teżLiga Europy: Rangers - Legia. Papież Jan Paweł II na sektorówce Legii

Czytaj teżLiga Europy. Artur Boruc na meczu Glasgow Rangers - Legia Warszawa. Pojawił się w sektorze gości

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Carlitos odejdzie z Legii Warszawa? "Do końca tygodnia może się to wyjaśnić"

Źródło artykułu: