Renato Sanches podpisał w piątek pięcioletni kontrakt z Lille OSC. W poniedziałek pomocnik został oficjalnie zaprezentowany w klubie z Ligue 1.
Portugalczyk mówił nie tylko o nowym wyzwaniu, ale także o swoim dotychczasowym pracodawcy. Sanches od sezonu 2016/17 był piłkarzem Bayernu Monachium, ale nie zdołał się przebić do podstawowego składu. Po pierwszym sezonie został wypożyczony do Swansea City, wrócił latem 2018 r., ale u Niko Kovaca nie odgrywał ważnej roli.
- To prawda, że gdy przychodziłem do Bayernu, to nie byłem na to jeszcze gotowy. Jednak w kolejnych latach znajdowałem się w dobrej formie fizycznej i mentalnej. Mimo to dla Bayernu nigdy nie byłem opcją - komentował Renato Sanches.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Kosmiczny mecz Roberta Lewandowskiego! Hat-trick Polaka przeciwko Schalke! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Piłkarz w ostatnim czasie podkreślał, że zależy mu na regularnym graniu. Kovac nadal nie zamierzał na niego stawiać. Dlatego oferta z Lille (Bayern otrzymał 20 mln euro) była wybawieniem dla wszystkich.
- Nie chcę już myśleć o Bayernie. To jest dla mnie przeszłość. Życzę jednak moim byłym kolegom z drużyny wszystkiego najlepszego - dodał.
Zobacz także: Bundesliga. "Bild": Renato Sanches nie przejął się karą. Piłkarz Bayernu Monachium hucznie świętował urodziny
Zobacz także: Transfery: głowa Renato Sanchesa, a sylwetka kogoś innego. Wpadka Lille przy prezentacji Portugalczyka
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)