[tag=54470]
Renato Sanches[/tag] był rozczarowany, że w pierwszym meczu Bundesligi zagrał zaledwie pięć minut w barwach Bayernu Monachium. Po remisie z Herthą Berlin (2:2) przyznał w mediach, że to dla niego za mało. Trener Niko Kovac wściekł się na publiczną krytykę i ukarał swojego podopiecznego.
Transfery. Oficjalnie: Philippe Coutinho wypożyczony do Bayernu Monachium >>
Portugalczyk musi zapłacić 10 tys. euro kary. Niespecjalnie się tym przejął, o czym informuje niemiecki tabloid "Bild". Tak się złożyło, że w niedzielę 18 sierpnia obchodził 22. urodziny i z tej okazji zorganizował huczną imprezę.
Sanches świętował w Portugalii. Na imprezę zaprosił rodzinę i przyjaciół. Do sieci wyciekły materiały, które opublikował jeden z jego bliskich znajomych (nie są już dostępne).
"Było wiele luksusu. Złoty napis z imieniem Renato, ogromne ciasto z banknotami i logo Gucci, a także chłodne napoje i złote łańcuchy. Punktem kulminacyjnym był nagi taniec Renato" - opisuje "Bild".
Bundesliga. Nie będzie prezesem, ale z Bayernu nie odejdzie. Uli Hoeness potwierdził plany >>
Możliwe, że Bayern wiedział o imprezie swojego piłkarza, więc z tego powodu nie będzie kary. W ten sposób jednak nie odbuduje zaufania trenera Kovaca.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: drobił, drobił i... Brazylijczyk ośmieszył się, wykonując karnego!