PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - ŁKS Łódź. Patryk Bryła: Przyjdzie dużo moich znajomych z Krakowa

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Patryk Bryła
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Patryk Bryła

Krakowianin z ŁKS-u zagra przeciwko Wiśle. - Serdecznie zaprosiłem moich znajomych, bo, jak mówił trener Kazimierz Moskal, szykuje się ciekawe widowisko - zapowiedział Patryk Bryła, pomocnik biało-czerwono-białych.

Ostatnie dwa spotkania w wykonaniu piłkarzy z Łodzi nie zakończyły się zdobyciem ani jednego punktu. Jednak zarówno w starciu z Lechem Poznań tydzień temu, jak i w miniony weekend z Piastem Gliwice ełkaesiacy tracili - jak sami mówią - głupie bramki.

- Ta z Piastem też do tej grupy należy - przyznał Patryk Bryła. - Ale staramy się o tym nie myśleć, nie załamywać się, bo w piątek kolejny ważny mecz. Analizowaliśmy mecz z Piastem i pokazaliśmy sobie, co musimy poprawić. Nie chcemy w kolejnych meczach popełniać takich prostych błędów - zapowiedział.

Zobacz też: Nowy problem Macieja Stolarczyka - takiego w tym roku jeszcze nie miał

ŁKS Łódź to drużyna, która wciąż jeszcze uczy się ekstraklasowego grania. Oczywiście brak punktów w dwóch z rzędu meczach u siebie nie działa motywująco, ale Rycerze Wiosny pragną zamazać poprzednie wyniki dobrym rezultatem w najbliższym starciu z Wisłą w Krakowie.

ZOBACZ WIDEO Polacy za granicą świetnie rozpoczęli sezon. "Krychowiak odrodził się w Rosji"

- Myślę, że jesteśmy na tyle dobrze przygotowani do tego sezonu, że te dwie porażki na pewno nie podetną nam skrzydeł. Dalej chcemy realizować założenia trenera, a w piątek Wisła sprawdzi, jak nam to wyjdzie. To drużyna, która chce grać w piłkę, ale i my chcemy podtrzymać swoją filozofię gry ofensywnej mimo tych dwóch ostatnich niepowodzeń. Szykuje się ciekawy mecz - uważa pomocnik Łódzkiego Klubu Sportowego.

Sam Bryła pochodzi z Krakowa, choć w mieście tym grał jedynie w juniorach w Krakusie Nowa Huta. Później przez Zagłębie Lubin, KS Polkowice i Okocimski Brzesko trafił w sezonie 2015/2016 do ŁKS-u, z którym maszerował do PKO Ekstraklasy od III ligi.

- Mecze rozgrywane w Krakowie traktuję jak każde inne. Ale oczywiście wiem, że w piątek przyjedzie wielu moich znajomych i przyjaciół. Pisali do mnie i pytali czy będę grał. Na pewno będą śledzić i kibicować. Ja serdecznie ich zaprosiłem na to spotkanie, bo - jak mówił trener Kazimierz Moskal (TUTAJ) - szykuje się ciekawe widowisko - oznajmił gracz biało-czerwono-białych.

Spotkanie Wisły Kraków z ŁKS-em zainauguruje zmagania w 5. kolejce PKO Ekstraklasy. Pierwszy gwizdek na stadionie przy Reymonta zabrzmi w piątek 16 sierpnia o 20:30.

Komentarze (0)