Hiszpański gigant miał złożyć już kilka ofert Paris Saint-Germain, ale wszystkie zostały odrzucone. Francuzi zapłacili za Neymara 222 miliony euro i nie zamierzają być na tym transferze stratni.
Tymczasem FC Barcelona miała oferować 100 milionów euro oraz Philippe Coutinho. - Gracz z przyjemnością obniży swoje zarobki z 38 milionów euro do 23 - powiedział Guillem Balague w BBC Radio 5 Live.
Czytaj też:
-> Transfery. Neymar może jeszcze zagrać w PSG. "To niewiarygodny piłkarz"
-> Ricky van Wolfswinkel musi przerwać karierę. U napastnika FC Basel wykryto tętniaka mózgu
- Lionel Messi, Gerard Pique i Luis Suarez chcą go z powrotem, podobnie jak prezydent Josep Maria Bartomeu - dodał.
Neymar trenuje aktualnie indywidualnie w PSG, ale jest to część jego programu przygotowawczego, nie związana z sagą transferową. - Neymar cały czas realizuje spersonalizowany program rehabilitacji. Całkowicie wyleczył już złamanie piątej kości śródstopia. Jest piłkarzem PSG i musi być gotowy przed tym, jak wróci do gry. To niewiarygodny piłkarz - tłumaczy Leonardo, dyrektor sportowy PSG.
Nie tylko FC Barcelona chce pozyskać Neymara. Real Madryt również miał wysłać swoją ofertę, proponując pieniądze oraz Garetha Bale'a i Jamesa Rodrigueza, ale PSG nie jest chętne na takie rozwiązanie.
Okno transferowe w Hiszpanii zamyka się 2 września. Nie można wykluczyć scenariusza, w którym paryżanie nie wypracują kompromisu z Barceloną lub Realem Madryt. Wtedy Neymar będzie musiał wrócić do gry na Parc de Princes.
ZOBACZ WIDEO: Championship. Kolejny bardzo dobry mecz Grabary! QPR - Huddersfield 1:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]