Po tournee w USA ekipa AC Milan wróciła do Europy i zagrała na walijskim Cardiff z Manchesterem United. Spotkanie było rozgrywane w ramach towarzyskiego turnieju International Champions Cup.
Trener mediolańczyków Marco Giampaolo w trakcie drugiej połowy zmienił praktycznie całą jedenastkę, a Krzysztof Piątek zszedł z boiska w 77. minucie. Polak miał jedną wyśmienitą okazję, jednak strzelił wprost w Davida de Geę. Trafiali za to inni, a mecz w regulaminowym czasie gry zakończył się remisem 2:2.
Po 90 minutach sędzia zarządził konkurs jedenastek, które lepiej wykonywali piłkarze "Czerwonych Diabłów" (wygrana 5:4).
Czytaj też: Nowy gwiazdor Milanu mówi wprost o Piątku: Chcę mu asystować
"Dobry sprawdzian, przepiękny stadion i dobra gra przeciwko Manchesterowi" - napisał na Instagramie Piątek, dodając dwa zdjęcia ze spotkania. Zdania Polaka nie podzielają jednak włoscy dziennikarze, którzy ponownie zarzucili reprezentantowi Polski brak gola i bierność pod bramką rywali. Miejscowe media uznawały Piątka za jednego z najgorszych graczy na boisku (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Napoli rozgromiło Liverpool! Milik z golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]