Mariusz Pawełek: Mam sentyment do Odry

- W Odrze spędziłem parę fajnych lat i mam do tego klubu sentyment - powiedział Mariusz Pawełek, bramkarz Wisły Kraków. W sobotni wieczór golkiper Białej Gwiazdy wszelkie wspomnienia będzie musiał odłożyć na bok. Zagra bowiem przeciwko swoim byłym kolegom.

Sam zainteresowany podchodzi do sprawy w sposób profesjonalny, mówiąc: - na boisku sentymenty nie będą miały żadnego znaczenia, bo jestem obecnie zawodnikiem Wisły i chcę dla niej grać jak najlepiej.

Pawełek barw drużyny z Wodzisławia bronił przez sześć lat. Do Wisły przeniósł się przed sezonem 2005/2006. Od tamtej pory z wodzisławskim zespołem pożegnało się także wielu kolegów Mariusza. - Jest tam jeszcze paru chłopaków, z którymi grałem - zauważa Pawełek. - Pozostaje tylko pytanie, czy jutro wybiegną w podstawowym składzie - dodaje.

Po ostatnim - nieco gorszym - ligowym występie Pawełka w meczu z Lechem Poznań wiele mówiło się o tym, że jego pozycja w pierwszym składzie Wisły jest zagrożona. Nic z tych rzeczy. Wszelkie wątpliwości rozwiał trener krakowskiego klubu, Maciej Skorża. - Mariusz wciąż jest numerem jeden w Wiśle i mimo tego, że zebrał sporo krytycznych uwag po ostatnim meczu, ja jestem przekonany, że to jest właściwy zawodnik na właściwym miejscu. Zamierzam na niego stawiać - urwał spekulacje szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

O swoich wysokich umiejętnościach wszystkich niedowiarków Pawełek będzie mógł przekonać już w sobotę. Golkiper Białej Gwiazdy o celach na mecz z Odrą mówi krótko: - Oprócz tego, że chcemy wygrać, to dodatkowo chcemy też zagrać ładną piłkę i pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością.

Komentarze (0)