Bayern Monachium w czwartek (11 lipca) ogłosił podpisanie umowy z Konami Holdings Corporation - japońskim producentem gier komputerowych, m.in. Pro Evolution Soccer (PES). Po trzech latach, kiedy był związany kontraktem z Electronic Arts (wydawcą m.in. serii gry FIFA), klub z Bawarii przeszedł więc do konkurencji.
"To sprawia, że Bayern po Manchesterze United jest drugim wielkim klubem, który dołącza do Japończyków w tym roku. Rodzina PES obejmuje już FC Schalke 04, Barcelonę i Juventus Turyn" - czytamy w niemieckim serwisie sport1.de.
Jak podkreśla sport1.de, kontrakt Bayernu z Konami nie będzie oznaczał istotnych zmian w najnowszej wersji gry FIFA 20. Electronic Arts ma bowiem licencję na wykorzystywanie wszystkich nazw klubów i zawodników Bundesligi.
Wir freuen uns, unsere neue Partnerschaft mit #eFootballPES2020 und @officialpes zu präsentieren
— FC Bayern München (@FCBayern) 11 lipca 2019
Erlebt am 10. September das volle #FCBayern-Erlebnis mit authentischen Kits, voll gescannten 3D-Spielern und unserem schönen Zuhause, der Allianz Arena. #FCBAYERNxPES pic.twitter.com/5h9asSjj90
Wyjątkiem są wizualizacje stadionów. Przejście Bawarczyków do Konami sprawi, że w FIFA 20 Allianz Arena będzie się różnić od wersji z poprzednich edycji popularnej gry komputerowej o tematyce piłkarskiej. Na okładce nowej gry eFootball PES 2020 z kolei zadebiutuje Serge Gnabry.
ZOBACZ: Robert Lewandowski wypoczywa z żoną na Mazurach >>
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski nie patyczkuje się. "Szkolenie jest na niskim poziomie"