- To był najdłuższy mecz za mojej kadencji - szczerze przyznał Zbigniew Boniek, szef PZPN.
Spotkanie z Macedonią Północną po raz kolejny pokazało, że reprezentacja Polski nie ma wyrobionego własnego stylu. W Skopje wygrała po przypadkowym golu Krzysztofa Piątka.
- Nie wyglądało to dobrze. Strasznie się męczyliśmy. Pozwoliliśmy rywalom grać, a sami nie potrafiliśmy stworzyć dogodnych sytuacji do strzelenia bramek - dodał Boniek.
ZOBACZ WIDEO Baku dobrym wyborem na Euro 2020? "Miasto samo w sobie jest kapitalne!"
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Macedonia Północna - Polska. Michał Kołodziejczyk: Piłkarze! To wasza wina!
- Mamy takich piłkarzy w zespole, że musimy wymagać od nich lepszej gry - nie ukrywał.
.... bo gra się tak jak przeciwnik pozwala.
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 8 czerwca 2019
Gra reprezentacji Polski uległa poprawie w drugiej połowie, gdy trener Jerzy Brzęczek zdecydował się na ustawienie z dwoma napastnikami: Lewandowskim i Piątkiem. Szef PZPN uciekł od odpowiedzi na pytanie, czy selekcjoner powinien zawsze korzystać z takiego rozwiązania.
- Nie chcę odnosić się do taktyki. To są problemy trenera Brzęczka. To są jego decyzje, za które on odpowiada - skomentował.
Plusy? - Cieszy fakt, że mamy dziewięć punktów po trzech meczach - zaznaczył Boniek.
W poniedziałek 10 czerwca reprezentacja Polski zagra w Warszawie z Izraelem. Początek meczu eliminacji Euro 2020 o godzinie 20.45. - Wygrana bardzo otworzyłaby nam drogę do gry w ME - ocenił szef PZPN.
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Macedonia Północna - Polska. Robert Lewandowski: Męczyliśmy się sami ze sobą