"W związku z medialnymi informacjami dotyczącymi próby wpłynięcia na postawę sportową zawodników klubu polskiej pierwszej ligi Sandecja Nowy Sącz, wskazuje się, iż wpływanie na integralność rozgrywek piłkarskich nie tylko narusza zasady fair play oraz etykę w sporcie, ale również stanowi przewinienie dyscyplinarne" - czytamy w komunikacie rzecznika dyscyplinarnego PZPN.
Piłkarskie władze wszczęły już postępowanie wyjaśniające. Jeśli potwierdzą się doniesienia, klub może spodziewać się "reakcji" ze strony PZPN.
Podczas relacji meczu na Polsat Sport pomiędzy Stalą Mielec i Sandecją, dziennikarz Marcin Feddek wyjawił, że piłkarze z Nowego Sącza mieli dostać przykaz, aby nie awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej. Taką decyzję miała podjąć rada nadzorcza klubu, czyli osoby z miasta, które są współudziałowcami (WIĘCEJ TUTAJ).
Awans wiązałby się z podwyższeniem zarobków piłkarzy, potrzebą zakupu nowych zawodników czy modernizacją obiektu, który nie spełnia ekstraklasowych wymogów.
Czytaj też: Zbigniew Boniek pogratulował awansu Rakowowi Częstochowa. Zwrócił uwagę na przestarzały stadion
Jeszcze 2 kolejki temu Sandecja znajdowała się tuż pod miejscami, gwarantującymi awans i traciła do drugiego ŁKS-u Łódź 7 punktów. Po dwóch porażkach z rzędu gracze Tomasza Kafarskiego spadli jednak na czwartą pozycję i do wicelidera tracą już 11 "oczek". Do końca pozostały 4 serie spotkań, dlatego ich szanse na awans są już tylko czysto matematyczne.
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Porażka Juventusu w Lidze Mistrzów. "Nie można obwiniać tylko Cristiano Ronaldo"