W pierwszej połowie piątkowego spotkania Werder Brema dzielnie bronił się przed atakami Bayernu Monachium. Po kwadransie przerwy podopieczni Vincenta Kompany'ego wrzucili jednak wyższy bieg.
Monachijczycy wyprowadzili trzy celne ciosy w drugiej odsłonie. Dublet skompletował Harry Kane, a jednym trafieniem swoją cegiełkę do zwycięstwa dorzucił Leroy Sane. Zespół ze stolicy Bawarii umocnił się na fotelu lidera tabeli.
Kane dwukrotnie znalazł drogę do siatki z rzutu karnego. Tylko w tym sezonie reprezentant Anglii wykorzystał już dziewięć "jedenastek". Takim wynikiem nie mógł pochwalić się nawet Robert Lewandowski podczas swojego pobytu w Niemczech.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
"Harry Kane jest pierwszym piłkarzem od 25 lat, który strzelił dziewięć goli karnych w sezonie Bundesligi. W sezonie 1999/2000 dokonał tego Joerg Butt. Tylko Paul Breitner w sezonie 1980/81 zdobył więcej bramek z rzutów karnych w jednym sezonie (10)" - wyliczyła "Opta".
Anglik jest etatowym wykonawcą rzutów karnych w Bayernie. W związku z tym niebawem powinien wyrównać rekord należący do Breitnera.