Lokomotiw na wiosnę spisuje się dobrze i przystępował do rywalizacji z Zenitem po trzech zwycięstwach z rzędu. Potyczka zapowiadała się bardzo ciekawie, a gospodarze liczyli na postawienie liderowi rozgrywek trudnych warunków gry, co im się udało zrealizować.
Od początku konfrontacji gospodarze mocno stawiali opór przyjezdnym. Podopieczni Jurija Siemina dłużej utrzymywali się przy piłce, lepiej operowali futbolówką, ale w pierwszej połowie nie potrafili zaskoczyć bramkarza drużyny z Sankt Petersburga, Andrieja Lunewa.
Po zmianie stron odważniej zaatakowali goście i w 54. minucie potyczki wyszli na prowadzenie. Wówczas znakomicie z rzutu wolnego z 18 metrów przymierzył Jarosław Rakicki, który nie dał Guilherme większych szans na skuteczną interwencję.
ZOBACZ WIDEO Starcie Mandzukicia z Piątkiem! Musiał ich rozdzielać Szczęsny! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Na udaną odpowiedź ze strony podrażnionych piłkarzy z Moskwy trzeba było czekać niespełna 420 sekund. Władisław Ignatjew doprowadził do wyrównania uderzeniem z prawej strony pola karnego (futbolówka po drodze do siatki otarła się jeszcze o jednego z defensorów przeciwnika).
Więcej goli kibice zgromadzeni na moskiewskim stadionie już nie zobaczyli i batalia zakończyła się podziałem punktów. Zenit (45 pkt) pozostał liderem zmagań, a Lokomotiw (39 pkt) zajmuje w tabeli 4. pozycję.
Premier Liga, 22. kolejka:
Lokomotiw Moskwa - Zenit Sankt Petersburg 1:1 (0:0)
0:1 - Jarosław Rakicki 54'
1:1 - Władisław Ignatjew 61'
*Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa) rozegrał cały mecz.
*Maciej Rybus (Lokomotiw Moskwa) grał do 84. minuty.
Czołówka tabeli Premier Ligi:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Zenit Sankt Petersburg | 22 | 14 | 3 | 5 | 35:21 | 45 |
2. | FK Krasnodar | 22 | 12 | 5 | 5 | 40:17 | 41 |
3. | CSKA Moskwa | 22 | 10 | 6 | 4 | 31:12 | 40 |
4. | Lokomotiw Moskwa | 22 | 11 | 6 | 5 | 30:20 | 39 |
Czytaj też:
-> Grzegorz Krychowiak: Myślę, że powinniśmy dostać trochę czasu
-> Rosyjski portal zachwycony Grzegorzem Krychowiakiem. "Najlepsza rzecz, jaka przydarzyła się Lokomotiwowi"