Adam Nawałka broni Lecha Poznań po kolejnej kompromitacji. "Jestem cały czas z drużyną"

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Lech Poznań przegrał drugie spotkanie z rzędu i jego sytuacja w tabeli robi się coraz słabsza. Adam Nawałka nie krytykował jednak swojej drużyny po porażce 0:3 z Górnikiem Zabrze.

Po raz kolejny w tym sezonie Lech Poznań zagrał poniżej oczekiwań. Górnik Zabrze wcale nie musiał rozegrać wielkiego spotkania, aby wygrać i to aż 3:0 (Kliknij tutaj, aby przeczytać relację). - Było to spotkanie, które z pewnością nas wszystkich rozczarowało: piłkarzy, szkoleniowców, a przede wszystkim kibiców. Tym bardziej jest to przykre, że taki mecz przydarzył nam się u siebie. Jest to bardzo trudna sytuacja dla drużyny i klubu - mówił Adam Nawałka.

Były selekcjoner reprezentacji Polski nie krytykował jednak swoich zawodników. - Chcę powiedzieć, że jestem cały czas z drużyną. Tym bardziej w trudnym momencie. Nikomu nie będę zarzucał braku zaangażowania. Mimo takiego wyniku zawodnicy starali się grać do końca. Po pierwszej bramce nie spuścili głów, ale nadziewaliśmy się na kontry. W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, ale brakowało skuteczności - ocenił mecz z Górnikiem Adam Nawałka.

Czytaj również: Górnik Zabrze wydostał się ze strefy spadkowej, awans Pogoni Szczecin. Zobacz tabelę Lotto Ekstraklasy

Trener Lecha Poznań przyznał jednak, że porażka jest zasłużona. - Nie będę zaklinał rzeczywistości, że byliśmy lepszą drużyną. Świadczy o tym wynik. Górnik rozegrał doskonałe spotkanie. Wykorzystał nasze słabsze momenty, stąd taki wynik. Przyjmujemy to na klatę z pełną odpowiedzialnością - kontynuował.

ZOBACZ WIDEO Derby Krakowa meczem podwyższonego ryzyka. "To co się działo dwa lata temu było patologią"

Dla Lecha Poznań przerwa na mecze reprezentacji jest zbawienna. Adam Nawałka musi poprawić właściwie każdy element gry lechitów, choć po porażce z zabrzanami starał się szukać pozytywów. - Porównując dwa ostatnie mecze, to stworzyliśmy sobie dużo więcej sytuacji. Wynik jest fatalny i bierzemy odpowiedzialność. W tej chwili na gorąco nie będę analizował co i jak. Mamy teraz dłuższą przerwę. Trzeba wyciągnąć wnioski i wykorzystać maksymalnie te dwa tygodnie, aby w następnym spotkaniu być dobrze przygotowanym. Do każdego meczu trzeba podchodzić z bardzo dużą koncentracją, wkładać maksimum wysiłku i olbrzymiego zaangażowania - zakończył Adam Nawałka.

Lech Poznań zajmuje obecnie szóste miejsce w Lotto Ekstraklasie, ale jest poważnie zagrożony spadkiem do dolnej części tabeli.

Komentarze (12)
Oczywisty
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trenerowi klubowemu to potrzeba z rok spokojnej pracy żeby doczekać się na jakieś wyniki w realiach naszej ekstraklasy...jeśli jest dobry:) 
avatar
janusz antoni z Poznania
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
ten 9 Grytkier to coś takiego jak Lewy, jak mu piłki na 5 metr przed bramkarzem nie podasz, to sam nic nie zrobi. 
Cezariusz
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Król jest nagi. Takiego mieliśmy selekcjonera i niestety tylko nieliczni trzeźwo postulowali by zwolnić go natychmiast po Mistrzostwach Europy po tej amatorce, którą tam zaprezentował. 
avatar
zorg72
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
oj chyba dni Nawałki są już policzone - cudów nie było... 
avatar
Marco Polonia
16.03.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Lech ma po prostu słabych przepłacanych zawodników na środek tabeli i żaden trener tego nie zmieni, a co do Nawałki to slaby trener z przerośniętym ego trochę kolejorz się wpakował drogiego tr Czytaj całość