Jeszcze przed rewanżem z Liverpoolem (1:3) polski snajper był samodzielnym liderem klasyfikacji, jednak to już historia. Został bowiem dogoniony przez Lionela Messiego, który w starciu z Olympique Lyon (5:1) ustrzelił dublet.
Teraz zarówno snajper Bawarczyków, jak i Argentyńczyk mają na koncie po osiem bramek, tyle że ten drugi pozostaje w grze, bo "Blaugrana" awansowała do ćwierćfinału. "Lewy" zaś dorobku już nie poprawi.
Po sześć trafień mają Moussa Marega oraz Dusan Tadić i oni również nie są bez szans na tytuł króla strzelców (FC Porto i Ajax Amsterdam wystąpią w kolejnej fazie).
ZOBACZ WIDEO Skandaliczny transparent na stadionie Lechii. "Jest delegat PZPN, jest obserwator. Nikt nie zareagował!"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)