Według informacji hiszpańskich dziennikarzy, obrońca Fenerbahce Stambuł nie był zainteresowany rolą zmiennika w Barcelonie i odrzucił jej ofertę. Zamiast niego aktualny lider Primera Division wypożyczył Jasona Murillo z Valencia CF.
Co ciekawe, te doniesienia potwierdził również agent 34-latka. - FC Barcelona chciała go zakontraktować. Naciskała na niego, ponieważ potrzebowała środkowego obrońcy, który byłby solidnym zmiennikiem. Piłkarz jednak nie zgodził się, gdyż nie chciał być alternatywą dla Pique i Umititiego - oznajmił Mithat Halis, cytowany przez portal fanatic.com.tr.
Menadżer przyznał też, że nie był to jedyny klub, który chciał pozyskać jego klienta. - W ostatni dzień styczniowego okna transferowego Juventus próbował go sprowadzić, podobnie jak wcześniej Barcelona. Była też oficjalna oferta z AS Monaco, ale Fenerbahce nie chciało go puścić na 6 miesięcy przed końcem umowy. Kluby z Arabii Saudyjskiej również proponowały dobre pieniądze - dodał.
Skrtel gra dla obecnego klubu od lipca 2016 roku. Trafił tam wówczas za 6 milionów euro z Liverpoolu. W tym sezonie wystąpił w 16 meczach Super Lig i zdobył jedną bramkę.
Czytaj także: Zwycięstwo Fenerbahce w Lidze Europy
Warto podkreślić, że latem Słowak i tak najprawdopodobniej opuści Stambuł. Wtedy wygasa bowiem jego kontrakt, a Fenerbahce na razie kompletnie zawodzi (niespodziewanie walczy o utrzymanie - przyp. red.), przez co zamierza przeprowadzić gruntowną przebudowę drużyny i obniżyć koszty jej utrzymania.
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów, powrót Błaszczykowskiego i życiowa forma Milika