W środę wieczorem (ok. godziny 21:30) w dzielnicy Monti kibice Lazio Rzym zaatakowali grupę fanów Sevilli. Czterech z nich zostało rannych. Dwie osoby w poważnym stanie zostały odwiezione do szpitala po ciosach zadanych nożem - informuje "La Gazzetta dello Sport".
"To było jak wojna" - napisał na Twitterze Michele Galvani, dziennikarz "Il Mensaggero". - Widzieliśmy dziesiątki młodych ludzi ubranych na czarno, biegających w z pałkami w rękach. Ścigali kogoś, próbowali włamać się do restauracji, a kiedy przebyła policja, to uciekli - dodał na łamach "Marki".
Czytaj także: Olympiakos - Dynamo. Klub Tomasza Kędziory zagra z pogromcą Milanu
Interwencja policji zapobiegła dalszym awanturom. W czwartek przeanalizowane zostaną nagrania z monitoringu. Ma to pozwolić złapać część pseudokibiców, którzy dopuścili się ataku.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piątek się nie zatrzymuje! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Do Rzymu przyjechało niespełna dwa tysiące kibiców z Hiszpanii. Mecz Lazio - Sevilla odbędzie się w czwartek o godzinie 18:55 w 1/16 finału Ligi Europy.
Czytaj również: Celtic Glasgow znów mógł dostać pucharowy walkower. Valencia CF bliska powtórzenia błędu Legii Warszawa
We Włoszech w ostatnich miesiącach często dochodzi do zamieszek. Pod koniec grudnia po meczu Inter - Napoli zmarł jeden z kibiców gospodarzy. Rozgrywkom Serie A groziło nawet zawieszenie. Władze w obawie przed incydentami przekładały niektóre mecze, jak choćby Genoa - Milan, na wcześniejsze godziny, aby łatwiej było zadbać o bezpieczeństwo.
Toż przecież na zachodzie rozwiązali problem kibolstwa!!
W TuskVisionNetwork24 mówili. A tam "cała prawda, całą dobę"..