"Selekcjoner reprezentacji Polski na San Siro" - pisała w piątek "La Gazzetta dello Sport", a dalej przedstawiła rozmowę z Jerzym Brzęczkiem. Całe zamieszanie wywołał transfer Krzysztofa Piątka do AC Milan za 35 milionów euro. Włoscy dziennikarze przepytali trenera Biało-Czerwonych i zapowiedzieli, że z perspektywy trybun obejrzy sobotni mecz Rossonerich z Napoli.
Selekcjoner w krótkiej rozmowie z WP SportoweFakty zaprzeczył tej informacji. Wbrew informacjom podanym przez włoski dziennik, Brzęczek nie będzie gościem trybun na San Siro. Przynajmniej nie w tę sobotę, kiedy Milan podejmie wicemistrza Włoch.
W Mediolanie selekcjoner mógłby na żywo obejrzeć nawet trzech swoich reprezentantów. Zapowiada się, że już w najbliższym meczu w czerwono-czarnej koszulce zadebiutuje Piątek, jednak najprawdopodobniej zabraknie go w wyjściowej jedenastce. Po stronie Napoli pewny występ od pierwszej minuty zdają się mieć Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński.
- Selekcjoner jutro na San Siro - pisze piątkowa La Gazzetta. No nie do końca. Jerzy Brzęczek zdementował mi te doniesienia. pic.twitter.com/6qKwDAKMcv
— Maciej Siemiątkowski (@m_siemiatkowski) 26 stycznia 2019
Początek spotkania AC Milan - Napoli w sobotę o godzinie 20:30.
ZOBACZ WIDEO Czy Piątek zagra już w meczu z Napoli? Trener Milanu chwali Polaka