W Szwecji uchodzi za bardzo cenionego trenera. W Polsce mało kto o nim słyszał. Bartosz Grzelak znakomicie się rozwija i od 1 stycznia będzie asystentem selekcjonera reprezentacji Szwecji do lat 21 Rolanda Nilssona.
Ostatnie półtora roku Bartosz Grzelak spędził w AIK Solna, gdzie był najbliższym współpracownikiem Rikarda Norlinga. W listopadzie mogli świętować mistrzostwo Szwecji zdobyte po raz pierwszy od dziewięciu lat.
Grzelak to postać w Polsce mało znana. Głównie dlatego, że prawie całe życie spędził w Szwecji. Wystąpił nawet w kilku meczach młodzieżowej reprezentacji tego kraju. Wielkiej piłkarskiej kariery jednak nie zrobił. Gdy miał niespełna 20 lat przebywał na testach w AC Parma i Legii Warszawa. Potem jego rozwój zahamował. Nie przebił się do składu AIK, a przez problemy zdrowotne musiał zadowolić się grą w trzeciej lidze.
Karierę próbował kontynuować w Norwegii, a potem wrócił do Szwecji i do wieku 32 lat grał w zespole Frei. Z czasem stał się odpowiedzialny za ten klub. Najpierw był grającym asystentem, a potem odpowiadał za większość spraw z nim związanych.
ZOBACZ WIDEO Show Milika! Napoli wyszarpało zwycięstwo w końcówce spotkania [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Jego tytaniczna praca w Frei została zauważona i doceniona przez Rikarda Norlinga, który zaproponował mu dołączenie do sztabu szkoleniowego AIK. Obaj panowie znali się z dawnych lat. Norling był trenerem Polaka w drużynach młodzieżowych. W szwedzkim klubie pracowali razem od czerwca 2017. Pod koniec grudnia AIK ogłosiło, że Grzelak odchodzi i będzie pracował w reprezentacji Szwecji do lat 21.