Bundesliga: miażdżąca przewaga i wygrana Bayernu Monachium z Hannoverem 96. Gol i pudło sezonu Roberta Lewandowskiego

Bayern był zdecydowanym faworytem sobotniego starcia w Hanowerze i nie mógł sobie pozwolić na stratę punktów z przedostatnim zespołem w tabeli, jeżeli wciąż chciał się liczyć w walce o mistrzostwo Niemiec. Na poprawę swojego dorobku strzeleckiego liczył Lewandowski, który przed tym meczem miał na swoim koncie 9 trafień w obecnym sezonie niemieckiej ekstraklasy.

Goście rozpoczęli rywalizację z wysokiego "c", bo nie minęło 120 sekund potyczki, a już prowadzili 1:0. Thomas Mueller do końca powalczył o piłkę przy linii końcowej, a futbolówka ostatecznie dotarła na 17. metr do Joshuy Kimmicha. Niemiec uderzył bez zastanowienia i pokonał Michaela Essera.

Od tego momentu monachijczycy mogli grać spokojniej i szukali swojego drugiego trafienia w tej konfrontacji. Podopieczni Niko Kovaca mieli miażdżącą przewagę i atakowali raz lewym, a raz prawym skrzydłem.

W 28. minucie spotkania bliski szczęścia był Robert Lewandowski, który nie doszedł do znakomitego podania od Serge'a Gnabry'ego. Po chwili Polak celnie główkował, ale piłkę pewnie złapał Esser.

Drużyna z Monachium dopięła swego minutę później. Mistrzowie Niemiec wykonywali rzut rożny, zaś obrońcy Hannoveru zbyt krótko wybili futbolówkę, do której dopadł David Alaba. Reprezentant Austrii przymierzył bardzo mocno i strzelił cudownego gola, ustalającego wynik w pierwszej połowie zawodów.

ZOBACZ WIDEO: Bez Lewandowskiego nie ma polskiej piłki. "Winna krótkowzroczność działaczy"

Po zmianie stron monachijscy piłkarze nie zamierzali zwalniać tempa i w 53. minucie starcia zadali kolejny cios za sprawą Gnabry'ego. 23-latek wbiegł z piłką w pole karne po zagraniu od Kimmicha i wpakował futbolówkę do siatki, wykorzystując bierność defensywy gospodarzy.

Bayern Monachium był na fali i w pewnym momencie prowadził już 4:0. Joshua Kimmich wrzucił piłkę dokładnie z prawej strony boiska, a celnie główkował Robert Lewandowski, który zdobył swoją 10. bramkę w obecnym sezonie Bundesligi, zrównując się z Paco Alcacerem (Borussia Dortmund) i Luką Joviciem (Eintracht Frankfurt).

Gracze prowadzeni przez trenera Kovaca walczyli o kolejnego gola i powinni wygrać mecz jeszcze wyżej. Jednakże w ostatnich sekundach konfrontacji doskonałą okazję zmarnował Lewandowski, który mając przed sobą pustą bramkę trafił z pięciu metrów tylko w boczną siatkę. Komentatorzy Eleven Sports określili to zagranie polskiego napastnika "pudłem sezonu". Po chwili arbiter Soren Storks zakończył tą nierówną rywalizację.

Bundesliga, 15. kolejka:

Hannover 96 - Bayern Monachium 0:4 (0:2) 0:1 - Joshua Kimmich 2' 0:2 - David Alaba 29' 0:3 - Serge Gnabry 53' 0:4 - Robert Lewandowski 62'

Składy:

Hannover 96: Michael Esser - Genki Haraguchi, Martins Felipe (46' Linton Maina), Waldemar Anton, Kevin Wimmer, Matthias Ostrzolek - Takuma Asano (62' Florent Muslija), Walace Souza, Pirmin Schwegler - Niclas Fullkrug (73' Josip Elez), Hendrik Weydandt.

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Niklas Suele, Mats Hummels, David Alaba (73' Rafinha) - Thiago Alcantara, Leon Goretzka - Serge Gnabry, Thomas Mueller (79' Sandro Wagner), Kingsley Coman (73' Renato Sanches) - Robert Lewandowski.

Żółta kartka: Martins Felipe (Hannover 96).

Sędziował: Soren Storks.

***

TSG 1899 Hoffenheim - Borussia M'gladbach 0:0

FC Augsburg - Schalke 04 Gelsenkirchen 1:1 (1:0) 1:0 - Michael Gregoritsch 13' 1:1 - Daniel Caligiuri 52'

Fortuna Duesseldorf - SC Freiburg 2:0 (0:0) 1:0 - Kaan Ayhan 55' 2:0 - Kaan Ayhan 79'

*Marcin Kamiński (Fortuna Duesseldorf) rozegrał cały mecz.

VfB Stuttgart - Hertha Berlin 2:1 (0:1) 0:1 - Maximilian Mittelstadt 38' 1:1 - Mario Gomez 64' 2:1 - Mario Gomez 76'