Najpoważniejszym rywalem Polski w grupie eliminacji EURO 2020 ma być reprezentacja Austrii. Związany z tym krajem Tadeusz Pawłowski zaznacza, że to dość solidny przeciwnik. - Niedawno byli nawet w pierwszej dziesiątce rankingu FIFA, ale oczywiście to nie oddawało ich realnej siły. Myślę, że to zespół między 20. a 30. miejscem na świecie, a więc mniej więcej na poziomie Polski - uważa szkoleniowiec Śląska.
Patrząc na nazwiska Austriaków raczej bać się nie powinniśmy. - Tak, jest oczywiście David Alaba, który w kadrze gra w pomocy, często jako rozgrywający. Jest też napastnik Marco Arnautović. A poza tym cała grupa bardzo solidnych zawodników, występujących często w Bundeslidze. Trzeba pamiętać, że austriacki system szkolenia działa od 15 lat i dostarcza bardzo dobrze wyedukowanych zawodników. A więc dają gwarancję jakości. To taka solidna ekipa grająca w stylu niemieckim, może dlatego, że trenerem jest Niemiec Franco Foda - mówi Pawłowski.
Pawłowski docenia klasę rywala, ale nie ukrywa, że liczy na awans. - Losowanie grup było dla nas doskonałe. Jeśli Austria jest najtrudniejszym przeciwnikiem, to świetnie się składa, bo Austria jest do ogrania - zaznacza były napastnik m. in. austriackich klubów: Admiry Wacker Moedling i Bregenz.
ZOBACZ WIDEO Wstydliwy remis Napoli z Chievo. Sensacja w Serie A [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]