Po raz pierwszy kibice nie mogli wnieść na stadion plecaków, siatek i innych torb większych niż kartka A4. Zakaz ten podyktowany był względami bezpieczeństwa. Wielu kibiców nie zdawało sobie z niego sprawy i musieli oddać swoje rzeczy do depozytu. Część fanów nie zdążyła z tego powodu na początek meczu Anglia - USA. Stracili nie tylko czas, ale również pieniądze, bo depozyt kosztował pięć funtów.
To co wydarzyło się po meczu było jeszcze gorsze. Kilka tysięcy kibiców stało w kolejkach nawet ponad dwie godziny! Nie pomogło również wcześniejsze opuszczenie trybun. Przy depozytach ustawiły się tłumy ludzi, a pracownicy mieli spore problemy z odnajdywaniem i wydawaniem torb kibiców.
W mediach społecznościowych zawrzało. Fani wylewali swoje frustracje na Facebooku i Twitterze. Ludzie spóźniali się na pociągi i mieli problem z dotarciem do domu. Część kibiców zapowiedziało, że więcej nie pojawi się na Wembley.
Organizatorzy meczu poinformowali, że zysk z depozytu zostanie przekazany na cele charytatywne.
Mecz Anglia - USA zakończył się wynikiem 3:0.
@fa this is disgusting... nearly an hour queue to put a bag in storage costing £5 too coz they are not allowed at Wembley anymore. Missing the first half, ridiculous pic.twitter.com/dzFq8OlD1a
— Ayse Smith (@Ayse_Smith) 15 listopada 2018
Hey FA. Guess what? You have 5,000 angry people in a car park at the bag drop. Please make sure you fire whoever came up with this joke of a bag policy. This is the last Wembley match I’m going to! #EnglandvUSA #Wembley @SkyNewsBreak @BBCNews @standardnews pic.twitter.com/CrQHL6sXxg
— Chris Labrey (@ChrisLabrey) 15 listopada 2018
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Wisi nad nami jakaś klątwa