Argentyński piłkarz uszkodził kość przedramienia (promieniową) w sobotnim meczu Barcelony z Sevillą (4:2), pechowo upadając na murawę po kontakcie z rywalem. Lekarze założyli Lionelowi Messiemu specjalny usztywniacz, aby skorygować odchylenie uszkodzonej kości. Optymistyczna diagnoza mówi, że 31-latek będzie mógł wrócić na boisko już 6 listopada, na spotkanie z Interem w Mediolanie.
Tymczasem w pierwszej potyczce z Nerazzurrimi Barcelona musi radzić sobie bez swojego czołowego zawodnika. Messiego nie mogło jednak zabraknąć na meczu swojego zespołu. Ubrany w klubową bluzę i z zabandażowaną ręką, zasiadł na trybunach Camp Nou wspólnie ze swoim synem, Thiago.
W 32. minucie Duma Katalonii wyszła na prowadzenie w meczu z Interem po trafieniu Rafinhi. Asystował mu Luis Suarez.
ZOBACZ WIDEO: Primera Division: Kolejna wpadka Realu! To już poważny kryzys Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]