Pierwotnie reprezentacja Polski miała odbyć trening o godzinie 11:00. Jednak z racji organizacji we Wrocławiu maratonu, nie było możliwości dotarcia na stadion przy ulicy Oporowskiej, przez co selekcjoner Jerzy Brzęczek musiał zmienić plany. Trening odbył się po południu, a zawodnicy otrzymali wolny czas tuż po śniadaniu.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", w niedzielnych zajęciach udział wzięli Piotr Zieliński i Jan Bednarek. Obaj po meczu z Włochami (1:1) narzekali na drobne urazy i ich występ we wtorkowym starciu przeciwko Irlandczykom stał pod znakiem zapytania. Ich obecność na niedzielnym treningu świadczy jednak o tym, że po dolegliwościach zdrowotnych nie ma śladu.
Zieliński narzekał na ból w stawie skokowym, a Bednarek miał zapalenie ścięgna w stopie. Zgrupowanie opuścił za to Taras Romanczuk, który doznał urazu kręgosłupa i na kilka tygodni został wykluczony z treningów.
Mecz Polski z Irlandią rozegrany zostanie 11 września we Wrocławiu, a jego początek zaplanowano na godzinę 20:45.
ZOBACZ WIDEO Krychowiak wymienił, czego zabrakło Polakom w spotkaniu z Włochami. "To jest tylko zremisowany mecz"