Jeszcze kilka miesięcy temu trudno było sobie wyobrazić, żeby Cristiano Ronaldo trafił do Juventusu. Jeśli miał odejść z Realu Madryt to miało to być bogate Paris Saint-Germain albo Premier League, gdzie Portugalczyk jest szanowany, a futbol nie jest ważny, lecz najważniejszy.
Ale Stara Dama, przy udziale swojego sponsora, przebiła pensję, którą CR7 dostawał w Madrycie (podwyżka z 21 do 30 mln euro za sezon gry). Niemożliwe stało się faktem.
Ćwierć miliarda euro
Przyjście Ronaldo do Juve przykrywa wszystkie transfery nie tylko we Włoszech, ale i na świecie. Nie można jednak przejść obojętnie wobec innych transakcji, które szefostwo Juventusu zrealizowało tego lata. Za 40 mln euro kupiono z Valencii prawego defensora Joao Cancelo, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Interze Mediolan. Tam pokazał, że świetnie nadaje się do występów we włoskiej Serie A. Juve zdecydowało się wydać na niego niemałe pieniądze (to druga najwyższa kwota w historii klubu zapłacona za obrońcę). Zadanie też ma niełatwe. Ma zastąpić Stephana Lichtsteinera, który postanowił zakończyć swoją przygodę z Juventusem.
ZOBACZ WIDEO Piorunujący start Bayernu. Hat-trick Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Jeszcze większym wzmocnieniem jest Leonardo Bonucci. Po zaledwie rocznym pobycie w Milanie wraca do Juve i z Giorgio Chiellinim znów będzie tworzył obronę nie do przejścia. Swego czasu byli uznawani za najlepszą parę środkowych obrońców na świecie. Za 31-latka zapłacono 35 mln euro.
Niewiele, bo tylko 12 mln euro, kosztował Mattia Perin, a więc nowy konkurent Wojciecha Szczęsnego. Perin nie pogodzi się z rolą rezerwowego i będzie naciskał na Polaka. Początkowo usiądzie na ławce, ale wszystko będzie zależeć od dyspozycji Szczęsnego. Jeśli nie będzie popełniał błędów to Perin będzie musiał przyzwyczaić się do roli rezerwowego.
Nie można zapominać o Douglasie Coście. Wprawdzie on już od roku gra dla Juve, ale dotychczas był tylko wypożyczony z Bayernu Monachium. Włosi musieli wyłożyć 40 mln euro za transfer definitywny, ale przy obecnych szaleńczych cenach odstępnego za piłkarza tej klasy 40 mln wydaje się być rozsądnym ruchem.
Jedną z najlepszych transakcji - poza Ronaldo rzecz jasna - może się okazać jednak Emre Can. Za ściągnięcie tego zawodnika nie zapłacono ani centa. Kontrakt Niemca z Liverpoolem wygasł z końcem czerwca i mógł podpisać umowę z dowolnym klubem. Wybrał Juventus i z miejsca może wskoczyć do podstawowego składu. U Juergena Kloppa był kluczowym zawodnikiem.
Wszystko podporządkowane Ronaldo
Portugalczyk nie jest już skrzydłowym. 33-latek z wiekiem został typowym, środkowym napastnikiem i Juventus musi wszystko podporządkować właśnie Ronaldo. Massimiliano Allegri doskonale zdaje sobie sprawę, jak klasowym piłkarzem jest CR7.
- W naszym klubie Cristiano będzie grał tam, gdzie grał zawsze. W wysuniętym tercecie. I będzie też robił, to co robił zawsze. Strzelał gole, mnóstwo goli - powiedział trener. - Cris przyszedł do Manchesteru United i stał się najlepszym zawodnikiem w historii klubu. Z Realem było identycznie. W Juventusie pewnie będzie podobnie. Z nim mogą wygrać Ligę Mistrzów, bo jest najlepszy w dziejach. Po prostu - dodał.
Jak będzie grał Juventus? Na to pytanie odpowiedzą pierwsze mecze, ale zdaniem włoskich mediów będzie to system 4-3-3 z trójką środkowych pomocników. Po to przyszedł Emre Can, gdzie obok niego może grać kolega z reprezentacji Sami Khedira oraz kuszony przez Real Madryt Miralem Pjanić. Ale opcji w środku boiska Allegri ma znacznie więcej. Jest przecież mistrz świata Blaise Matuidi czy wschodząca gwiazda urugwajskiej piłki Rodrigo Bentancur (już teraz wyceniany na 20 mln euro przez fachowy portal transfermarkte.de).
Atak to nie tylko Cristiano Ronaldo. Jest przecież rewelacyjny Paulo Dybala, piekielnie szybki Douglas Costa, nieobliczalny Juan Cuadrado, który tak wiele krwi napsuł Polakom na mundialu w Rosji, Federico Bernardeschi (kupiony rok temu za 40 mln euro) czy w końcu Mario Mandzukić. Gdzie zmieścić Chorwata, który może nie strzela zbyt wielu bramek, ale jego praca na boisku jest nieoceniona? To on mógłby wziąć na barki fizyczną walkę z obrońcami rywali i w ten sposób odciążyć Ronaldo.
Szczęsny? Ma zastąpić Gianluigiego Buffona. Presja jest ogromna. Włoch to jeden z najlepszych bramkarzy w dziejach futbolu, a Juventusu w tym sezonie nie zadowoli mistrzostwo Włoch. Po sprowadzeniu Ronaldo cel jest tylko jeden: wygrać Ligę Mistrzów - po raz trzeci w historii.
Przewidywany skład Juventusu: Wojciech Szczęsny - Joao Cancelo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Alex Sandro - Emre Can, Miralem Pjanic, Sami Khedira - Paulo Dybala, Cristiano Ronaldo, Douglas Costa.
Transfery do klubu (wg transfermarkt.de):
- Cristiano Ronaldo 117 mln euro;
- Joao Cancelo 40,4 mln euro;
- Douglas Costa 40 mln euro;
- Leonardo Bonucci 35 mln euro;
- Mattia Perin 12 mln euro;
- Andrea Vavilli 7,5 mln euro;
- Giangiacomo Magnani 5 mln euro;
- Emre Can za darmo.
RAZEM: 256,9 mln euro
Transfery z klubu (najważniejsze):
- Mattia Caldara 35 mln euro;
- Rolando Mandragora 20 mln euro;
- Gonzalo Higuain wypożyczenie;
- Gianluigi Buffon za darmo;
- Kwadwo Asamoah za darmo;
- Stephan Lichtsteiner za darmo;
- Claudio Marchisio za darmo.
RAZEM: 99,5 mln euro (razem z kwotami wypożyczeń)
Najbliższe mecze Juventusu:
18 sierpnia (Serie A): Chievo - Juventus (godz. 18)
25 sierpnia (Serie A): Juventus - Lazio (godz. 18)
1 września (Seria A): AC Parma - Juventus (godz. 20:30)
Liga włoska dostępna na żywo w Internecie i urządzeniach mobilnych! Sezon 2018/2019 pokazywany będzie na kanałach Eleven Sports dostępnych na platformie WP Pilot.