Lechia szykuje się na Miedź. W Gdańsku nikt nie lekceważy beniaminka

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Radość piłkarzy Lechii Gdańsk
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Radość piłkarzy Lechii Gdańsk

W piątek piłkarze Lechii Gdańsk zmierzą się z Miedzią Legnica. Drugi trener Maciej Kalkowski przestrzega przed lekceważeniem beniaminka Lotto Ekstraklasy. Plusem gdańszczan jest z pewnością brak problemów kadrowych.

Ostatnie tygodnie są niezwykle trudne dla piłkarzy, którzy muszą sobie radzić przy niespotykanych często w Polsce upałach. W piątek Lechia Gdańsk rozpocznie 4. kolejkę Lotto Ekstraklasy meczem z Miedzią Legnica.

- Przy przygotowaniach do meczu z Miedzią Legnica, zwróciliśmy dużą uwagę na panującą pogodę i pod tym względem dobieraliśmy obciążenia - powiedział Maciej Kalkowski, drugi trener Lechii.

- Ja miałem przyjemność obejrzeć ostatnie dwa mecze Miedzi na żywo i ten zespół bardzo mi się podoba. Chcemy wygrać to spotkanie, ale szanujemy przeciwnika i nie będzie to dla nas łatwy mecz - przekazał.

Sztab szkoleniowy gdańskiego klubu nie może narzekać na zdrowie piłkarzy. Sytuacja wygląda bardzo dobrze, z każdym tygodniem coraz lepiej. - Wszyscy zawodnicy w naszej kadrze są zdrowi i gotowi do gry. Tylko Rafał Wolski dochodzi do pełni sprawności - dodał Kalkowski.

W ostatnim czasie sporo wątpliwości kibiców i mediów wzbudza forma Patryka Lipskiego, który nie daje wiele w ofensywie. - Oczekujemy, że zacznie zdobywać bramki i asystować. On bardzo dobrze się wywiązuje z zadań defensywnych. To dobrze wygląda i nie tracimy bramek. Dajmy mu jeszcze chwilę czasu, to dobry piłkarz i w najbliższym czasie odpali - stwierdził asystent Piotra Stokowca.

Na swoją szansę ciągle czeka natomiast Egy Maulana Vikri, który w środę zadebiutował w rezerwach Lechii w przegranym meczu z GKS-em Przodkowo. - On się jeszcze uczy naszej ligi. W czwartek był to jego oficjalny występ w seniorach. Trochę się poodbijał od rywali. Pokazał 2-3 akcje, w których pokazał swoje umiejętności, ale musi walczyć. To nie jest tak, że dostanie coś za darmo. Jak będzie lepszy, to będzie grał - ocenił Maciej Kalkowski.

ZOBACZ WIDEO: Trudne momenty podczas ataku Bargiela na K2. Płonący kombinezon, problemy zdrowotne, zamieć
[color=#000000]

[/color]

Źródło artykułu: