Puchar Francji: Niespodzianka w Lille. Trudna przeprawa Paris Saint-Germain

Getty Images /  Xavier Laine/Getty Images) / Piłkarze PSG
Getty Images / Xavier Laine/Getty Images) / Piłkarze PSG

We wtorkowy wieczór rozgrywano spotkania 1/8 finału Pucharu Francji. Do następnej rundy awansowali gracze Paris Saint-Germain oraz Stade Brest. Zabraknie innego z uczestników Ligi Mistrzów. Lille sensacyjnie pożegnało się z rozgrywkami.

Le Mans pokonało długą drogę do 1/8 finału Pucharu Francji, ale to dopiero wylosowanie Paris Saint-Germain okazało się pierwszym poważnym wyzwaniem dla drużyny trenera Patricka Videiry. Kibice gospodarzy tłumnie wypełnili stadion, który pamięta jeszcze ostatnie spotkania zespołu na poziomie Ligue 1.

Podopieczni Luisa Enrique nie spodziewali się wyzwania, jakie jest w stanie postawić im trzecioligowiec. W pierwszej połowie mistrzowie Francji zdołali oddać zaledwie jeden strzał celny i choć uderzenie Desira Doue wylądowało w siatce, to jednak postawa gości nie wskazywała jednoznacznie na ich wyraźną przewagę.

W drugiej połowie obraz gry długo nie ulegał zmianie. Hiszpański szkoleniowiec zdecydował się na wpuszczenie Bradleya Barcoli, który w ostatnich tygodniach jest w kapitalnej dyspozycji. 22-letni skrzydłowy już po trzech minutach od wejścia na murawę wpisał się na listę strzelców i tym samym przypieczętował zwycięstwo Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Ważnym momentem w tym spotkaniu był też powrót na boisko Presnela Kimpembe. Wychowanek PSG ostatni raz w oficjalnym meczu zagrał w lutym 2023 roku, a następnie przez wiele miesięcy zmagał się z poważną kontuzją.

Najwięcej emocji we wtorkowych spotkaniach dostarczyli piłkarze Lille OSC oraz USL Dunkerque. Rywalizacja pomiędzy tymi zespołami toczyła się do ostatnich chwil i nawet gdy gospodarze, będący też faworytem tego meczu, wyszli na prowadzenie w 85. minucie za sprawą Andre Gomesa, drugoligowiec nie zamierzał składać broni.

W szóstej minucie doliczonego czasu gry wyrównanie swojemu zespołowi zapewnił Kay Tejan, który jeszcze w ubiegłym sezonie zdobywał bramki na boiskach PKO Ekstraklasy w barwach ŁKS-u Łódź. Holender doskonale wyskoczył do dośrodkowania z lewej strony boiska i strzałem głową pokonał Vito Mannone.

W konkursie rzutów karnych doszło do absolutnej sensacji, bo po siedmiu seriach lepsi okazali się piłkarze USL Dunkerque. Mało tego, drugoligowiec przegrywał już w "jedenastkach" 3:0, a mimo to zdołał się podnieść i do końca strzelać już bezbłędnie.

W drugim spotkaniu rozpoczynającym się o godz. 19, zwycięzcę poznaliśmy także po golu zdobytym w doliczonym czasie gry. Abdallah Sima sprawił, że do ćwierćfinału Pucharu Francji awansowali piłkarze Stade Brest, którzy uporali się z występującym na zapleczu Ligue 1, Troyes.

Wyniki wtorkowych spotkań 1/8 finału Pucharu Francji

Le Mans UC 72 - Paris Saint-Germain 0:2 (0:1)
0:1 - Desire Doue 25'
0:2 - Bradley Barcola 71'

Lille OSC - USL Dunkerque 1:1 (0:0, 3:4 w rzutach karnych)
1:0 - Andre Gomes 85'
1:1 - Kay Tejan 90+6'
ES Troyes AC - Stade Brestois 1:2 (0:0)
0:1 - Ibrahim Salah 49'
1:1 - Hugo Magnetti 55' (sam.)
1:2 - Abdallah Sima 90+2'

Komentarze (0)