"Game over". Stanowczy wpis Zbigniewa Bońka

WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

We wtorek Zbigniew Boniek za pośrednictwem mediów społecznościowych odniósł się do ciążących na nim zarzutów prokuratorskich. Został oskarżony o działanie na szkodę PZPN poprzez negocjacje fikcyjnej umowy sponsorskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

"Powszechnie obowiązujące prawo nie reguluje w żaden sposób ani formy umowy pośrednictwa (może być nawet ustna), ani też momentu jej zawarcia. I to jest game over. Reszta, czyli dywagacje, kłamstwa, manipulacje zeznaniami świadków, arogancja, tupet i liczenie na stare polityczne koneksje prokuratury tylko pokazuje, jak to funkcjonuje. Czas na zmiany" - wpis o takiej treści Zbigniew Boniek zamieścił na portalu X.

W styczniu serwis gov.pl poinformował, że Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia przeciwko Zbigniewowi Bońkowi oraz 13 innym osobom. Zarzuty dotyczą 23 przestępstw, w tym nadużycia uprawnień w zakresie negocjowania umów i niedopełnienia obowiązków dbałości o mienie przez Bońka, w czasach gdy był prezesem PZPN.

Z ustaleń śledczych wynika, że Boniek miał działać wspólnie i w porozumieniu z Gabrielą M., Jakubem Tabiszem, Maciejem Sawickim i Andrzejem P. Został oskarżony o wyrządzenie PZPN "szkody majątkowej wielkich rozmiarów", poprzez zapłatę 1.016.902 zł za fikcyjne negocjacje umowy sponsorskiej. Umowa została podpisana przed rzekomymi negocjacjami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ale akcja! Ten gol wstrząsnął Brazylią

Boniek i inni podejrzani nie przyznali się do winy. Podczas przesłuchania złożyli obszerne wyjaśnienia, które uznano za "sprzeczne z ustaleniami śledztwa". Byłemu prezesowi PZPN grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Nie zastosowano wobec niego jednak żadnych środków zapobiegawczych.

W trakcie śledztwa Jakub i Iwona Tabisz zostali oskarżeni o popełnienie czynów związanych z "praniem brudnych pieniędzy". Ich działania miały utrudniać stwierdzenie przestępczego pochodzenia środków. Gabriela M. odpowie także za niezłożenie sprawozdań finansowych spółki w terminie.

Łukaszowi B. i Arturowi K. zarzucono oszustwo, poprzez wprowadzenie w błąd spółkę chemiczną co do kosztów zadań reklamowych. Miało to doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem o wartości 2,05 mln zł. Łącznie siedmiu oskarżonych, w tym Łukasz B. i Beata B., usłyszało też zarzut prania brudnych pieniędzy pochodzących z oszustwa na szkodę spółki chemicznej.

Komentarze (14)
avatar
j.kul
5.02.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jeśli się kombinuje to potem wstyd i cała reputacja idzie na dno 
avatar
Srdjan
5.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Boniek jako piłkarz znakomity, ale jako działacz to pewny siebie cwaniak. 
avatar
Ires
5.02.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bońku, wykiwali cię jak dzieciaka ;D 
avatar
Yoozwa
5.02.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Oj, a jeszcze niedawno twierdził , że to taki, ot zarzucik.
Ja z innej jednak beczki , Boniek jak tam w magazynach pekińskich , worki z ryżem się nie poprzewracały , bo ty wiesz przecież wszyst
Czytaj całość
avatar
Broth
5.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
podobno wowczas w pzpn-nie zatrudniony był prawnik ...pomine jego nazwisko ale chyba tez dostał zarzuty... jesli tę umowę posrednictwa zawarto w formie ustnej i jesli ją zawarto-jak dowodzi pro Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści