Wnoszenie plastikowych butelek na stadiony piłkarskie jest niemożliwe i fani, którzy wybierają się na mecze, często muszą kupować napoje w punktach gastronomicznych, a tam ceny bywają znacznie wyższe niż w sklepach. Dlatego prezes Jarosław Mroczek zapowiedział, że woda na obiekcie będzie serwowana taniej, a dodatkowo na jego terenie pojawią się dystrybutory z wodą bezpłatną. Klub dotrzymał słowa.
- Woda zamiast kosztować 5 zł, była do nabycia w cenie 2 zł. Kolokwialnie mówiąc, do każdej zakupionej przez kibiców butelki klub dopłacał 3 zł - wyjaśnił rzecznik prasowy Portowców, Krzysztof Ufland.
Bezpłatne dystrybutory również zapewniono. - Przed spotkaniem były one ustawione w pobliżu kas, by już tam kibice czekający w kolejkach mogli się napić. Później przenieśliśmy dystrybutory na stadion. Nie mieliśmy ich niestety tyle, by zapewnić wodę wszystkim. Decyzja zapadła bowiem krótko przed meczem - dodał Ufland.
Poniedziałkowe starcie Pogoni Szczecin z Piastem Gliwice obejrzało z wysokości trybun 7,5 tys. osób. Nie miały one powodów do radości, bo goście zwyciężyli 2:0 po golach Joela Valencii oraz Mateusza Maka.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]