"Piotr potknął się na piłce. To się zdarza". SSC Napoli prostuje informacje na temat urazu Piotra Zielińskiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
zdjęcie autora artykułu

Działacze SSC Napoli, na swoim oficjalnym koncie na Twitterze, zaprzeczyli, by powodem kontuzji Piotra Zielińskiego był żart Arkadiusza Milika, co wcześniej sugerowało włoskie Radio CRC.

W tym artykule dowiesz się o:

"W związku z nieuzasadnionymi informacjami na temat tego, że Piotr Zieliński odniósł kontuzję z powodu żartu Arkadiusza Milika, jak wszyscy w klubie mogli zobaczyć, stwierdzamy, że nie jest to prawdą. Piotr potknął się tylko na piłce. Takie rzeczy się zdarzają" - czytamy w tweecie opublikowanym na oficjalnym koncie na TT klubu SSC Napoli.

W ten sposób działacze włoskiego zespołu zaprzeczyli wersji podanej przez Radio CRC, według której Zieliński miał na piątkowym treningu skręcić kostkę w wyniku niespodziewanego kopnięcia piłki spod jego nogi przez Milika. -Wszystko przez żart Milika, który kopnął piłkę spod nogi Zielińskiego. Wtedy ten niefortunnie postawił stopę i doznał kontuzji stawu skokowego - informowali dziennikarze "CRC".

W innym tweecie klub z Neapolu nie potwierdził też doniesień mediów o trzech tygodniach przerwy w treningach polskiego pomocnika. Tak pisał m.in. serwis internetowy napolimagazine.com. Okazuje się, że rokowania są bardziej optymistyczne.

- Skręcenie pierwszego stopnia. Szacowany czas powrotu do zdrowia, by móc powrócić do treningów z zespołem: 1-2 tygodnie - czytamy na twitterowym koncie neapolitańskiej drużyny.

Przypomnijmy, że w sobotę (28 lipca) Zieliński ma przejść szczegółowe badania i dopiero wtedy będzie można postawić ostateczną diagnozę. Sezon 2018/19 w Serie A rozpocznie się 19 sierpnia. W pierwszym meczu ekipa trenera Carlo Ancelottiego zmierzy się na wyjeździe z Lazio Rzym.

ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o Jakubie Błaszczykowskim w kadrze: Sprawy rodzinne nie przysłonią zawodowych

Źródło artykułu: