To był wyjątkowy wieczór dla Dumy Katalonii. Kapitan Andres Iniesta po raz ostatni zagrał na Camp Nou i założył koszulkę FC Barcelona. Jego pożegnanie było bardzo okazałe. Przed rozpoczęciem spotkania z Realem Sociedad (1:0) na trybunach pojawiła się mozaika z napisem "infinito Iniesta" (wieczny Iniesta) oraz znakiem nieskończoności.
- Dziękuję kibicom za okazany mi szacunek. Odchodzę w wieku 34 lat jako dojrzały mężczyzna. Dziękuję, że prosiliście, bym został. Na zawsze zostaniecie w moim sercu. W tym tygodniu zabrakło mi już słów. Visca el Barca - powiedział Andres Iniesta.
Reprezentant Hiszpanii podziękował również kolegom z drużyny. Razem z Lionelem Messim są najbardziej utytułowanymi piłkarzami w historii Barcelony. Obaj zdobyli po 32 trofea.
- To trudny dzień, ale minione 22 lata były cudowne. To zaszczyt móc bronić herbu najlepszej wg mnie drużyny na świecie, jestem z tego dumny. Dziękuję wszystkim kolegom. Będę za wami tęsknił - dodał pomocnik.
- Pojawiło się wiele emocji. Chcieliśmy rywalizować i wygrać. Ten dzień należał do Andresa. Kibice sprawili, że był to wyjątkowy wieczór - mówił z kolei Ernesto Valverde. - W przyszłości będę mógł o tym opowiadać. To niepowtarzalni, historyczni piłkarze, wszyscy będą o nich pamiętać - dodał szkoleniowiec.
Andres Iniesta takes in one last moment alone on the Camp Nou pitch pic.twitter.com/QbBw5XWp8v
— Goal (@goal) 20 maja 2018
Iniesta rozegrał dla Barcelony 675 meczów, w których strzelił 57 goli oraz zaliczył 142 asysty. Z klubem pożegnał się w świetny sposób. FC Barcelona zakończyła sezon z dubletem (LaLiga oraz Puchar Króla).
ZOBACZ WIDEO Szaleństwo w meczu Levante - Barcelona. Dziewięć bramek i porażka mistrza Hiszpanii [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]