Zaniepokojony Michał Probierz. "Szpital" w Cracovii

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: piłkarze Cracovii
WP SportoweFakty / Jakub Piasecki / Na zdjęciu: piłkarze Cracovii
zdjęcie autora artykułu

Cracovia wygrała wyjazdowy mecz z Wisłą Płock 1:0, ale okupiła to wieloma kontuzjami. - Za chwilę zostanie nam trzech obrońców - martwi się Michał Probierz.

- Wygraliśmy, ale mamy kłopot. Fink jest w szpitalu, Zenjov zszedł z urazem, a do tego Covilo i Diego Ferraresso w samej końcówce. Musimy postawić ich na nogi i liczyć na to, że nie będzie większych problemów - mówił tuż po meczu zmarznięty trener Michał Probierz.

Najpoważniej wyglądał uraz Matica Finka. W 38. minucie obrońca Cracovii zderzył się głową z Arkadiuszem Recą. Piłkarz Wisły Płock stracił przytomność i stadion opuszczał w karetce. Fink grał na własną odpowiedzialność, ale dotrwał tylko do 50. minuty. Po spotkaniu pojechał do szpitala na badania.

Trener Pasów chwalił rywala. - Wiedzieliśmy, że Wisła jest silnym i stabilnym zespołem, co pokazywała we wcześniejszych meczach. Jest tu wielu piłkarzy, których sam prowadziłem. Żałujemy, że nie udało się do Cracovii ściągnąć Szymańskiego, bo robi olbrzymie postępy. My pierwszą połowę graliśmy statycznie i nie oddaliśmy celnego strzału. Rywale chcieli wykorzystać Michalaka, ale chwała Pestce, że szybko wyciągnął wnioski i wyeliminował wszystkie atuty bocznego pomocnika rywali - komentował Probierz.

Zwycięskiego gola zdobył dla Cracovii Krzysztof Piątek, ale Wisła powinna ten mecz zremisować. W ostatniej akcji meczu koszmarne "pudło" zaliczył wprowadzony z ławki Biliński. - Szczęściu trzeba pomóc. We wcześniejszych meczach niezbyt nam dopisywało, ale dziś było z nami. W doliczonym czasie popełniliśmy prosty błąd, ale rywal tego nie wykorzystał - mówił Probierz.

Zwycięstwo pozwoliło Cracovii awansować na 10. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Wisła Płock spadła na 8.

ZOBACZ WIDEO Walec SSC Napoli przejechał się po Cagliari Calcio. Zieliński dołożył cegiełkę [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: