Według dziennikarzy hiszpańskiej "Marca" i angielskiego "The Sun" śledztwo dotyczy 51 spotkań na poziomie trzeciej i czwartej ligi hiszpańskiej w latach 2015-2017. Zagrały w nich drugie drużyny Realu Madryt i FC Barcelony, w których występują przede wszystkim młodzi piłkarze tych zespołów.
Na razie nie zatrzymano jednak osób bezpośrednio związanych z dwoma najmocniejszymi klubami w Hiszpanii. Zarówno Real Madryt Castilla oraz FC Barcelona B brały udział tylko w jednym spotkaniu z 51 uwzględnionych w śledztwie.
Obok całego zamieszania obojętnie nie przeszły władze hiszpańskiej Primera Division oraz UEFA. Ich przedstawiciele zapewniają, że współpracują z policją w celu wyjaśnienia do końca sprawy i ukarania winnych.
ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]