Pierwsza połowa pokazała, jak bardzo przydałby się VAR podczas tego meczu. W 25. minucie Bernardo Silva zdobył piękną bramkę z 15 metrów, ale o dziwo sędzia pokazał... spalonego. Leroy Sane był jego zdaniem na ofsajdzie, ale nie dość, że powtórka wykluczyła to... to na dodatek Niemiec nie brał udziału w akcji. Piłka co najwyżej świsnęła mu nad głową. W żaden sposób nie mógł zmylić bramkarza.
W drugiej sytuacji sędzia powinien wyrzucić Josepha Bennetta. Nie dość, że zawodnik Cardiff City faulem przerwał 70-metrowy rajd to był on brutalny. Leroy Sane na drugą połowę już nie wyszedł. Najprawdopodobniej z powodu właśnie kontuzji.
Po pierwszej części Manchester City prowadził mimo to 2:0. Już w ósmej minucie Kevin De Bruyne popisał się sprytem - strzelił z rzutu wolnego z 17 metrów pod murem piłkarzy, którzy w tym momencie wyskoczyli. Drugie trafienie to piękne dośrodkowanie Silvy i gol głową Raheema Sterlinga z pięciu metrów.
Druga połowa była już dużo słabsza - gospodarze często uciekali się do brzydkich fauli, a Manchester City nie forsował tempa. Mimo to miał doskonałe okazje do podwyższenia wyniku - sam na sam z bramkarzem przegrali Sterling czy Danilo.
Man City wygrał ostatecznie 2:0 i awansował do piątej rundy.
Cardiff City - Manchester City 0:2 (0:2)
0:1 - Kevin De Bruyne 8'
0:2 - Raheem Sterling 37'
Składy:
Cardiff: Etheridge - Manga, Morrison, Paterson - Richards, Grujic, Ralls (89' Damourat), Bennett - Mendez-Laing, Hoilett - Zohore (67' Pilkington)
Man City: Bravo - Walker, Kompany, Otamendi, Danilo - De Bruyne, Fernardinho, Guendogan - B.Silva (90' Diaz), Sterling, Sane (46' Aguero)
Żółte kartki: Joseph Bennett, Bruno Ecuele Manga (Cardiff) oraz Fernandinho (Man City).
Czerwona kartka: Joseph Bennett /90+2' - za drugą żółtą/ (Cardiff).
Sędzia: Lee Mason.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: nokaut w wykonaniu Leicester City. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]