[tag=720]
FC Barcelona[/tag] jest liderem grupy D. Po czterech kolejkach zagromadziła 10 punktów, drugi Juventus Turyn ma trzy punkty straty do Dumy Katalonii. W pierwszym meczu obu drużyn Barca rozbiła Włochów na Camp Nou (3:0). Przed środowym spotkaniem piłkarze Ernesto Valverde są zdecydowanym faworytem.
- Przy całym szacunku do Juve, bardzo dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu. W ubiegłym sezonie zagrali w finale Ligi Mistrzów i byli blisko wygranej. Wątpię, aby kilka gorszych meczów w Serie A oznaczało, że teraz są słabszą drużyną - uważa pomocnik Barcelony Ivan Rakitić.
Chorwat odniósł się również do niedawnej przegranej reprezentacji Włoch w barażach o awans do mistrzostw świata w Rosji. Italia okazała się gorsza od Szwecji. Rakiticiowi, tak jak większości, najbardziej było szkoda Gianluigiego Buffona, legendarnego bramkarza, który mundialem w Rosji chciał zakończyć karierę.
- Chciałbym oddać mu swoje miejsce, aby tylko mógł tam zagrać. To, co zrobił dla piłki, jest niesamowite, wyjątkowe. Kiedy dziecko tworzy wymarzoną drużynę, na pewno znajdzie się w niej Buffon. Trudno jest określić słowami, jak to jest stać obok niego podczas meczu - powiedział Rakitić.
- Olbrzymia szkoda, że nie może zakończyć przygody z futbolem, biorąc udział w swoim szóstym mundialu. Naprawdę bardzo chciałbym dać mu taką szansę. Piłkarzowi trudno jest pozostać poza takim turniejem, ale czasami trzeba zrobić krok do tytułu, aby potem zrobić trzy do przodu - dodał.
ZOBACZ WIDEO Luis Suarez w końcu się przełamał, Barcelona wygrywa. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN]
[color=#000000]
[/color]