Robert Lewandowski to fenomen. Kapitan reprezentacji Polski pauzuje co 73 mecze

Newspix / EXPA/EIBNER /  Robert Lewandowski
Newspix / EXPA/EIBNER / Robert Lewandowski

Wtorkowy mecz Ligi Mistrzów z Celtikiem będzie dopiero ósmym (!) w zawodowej karierze, który "Lewy" opuści z powodu kontuzji. Padł zatem mit o Robercie Lewandowskim. Wydawało się, że nasz piłkarz jest niezniszczalny. Przerwa jednak dobrze mu zrobi.

Kapitan reprezentacji Polski nie pomoże Bayernowi Monachium w spotkaniu z mistrzem Szkocji ze względu na kontuzję mięśnia dwugłowego uda, której doznał w ostatnim ligowym meczu z RB Lipsk. Gdyby mecz w Glasgow był finałem Champions League, Robert Lewandowski pewnie by wystąpił, bo uraz nie jest zbyt poważny, ale na Saebener Strasse wolą dmuchać na zimne i nie dopuścić do tego, by problem z mięśniem się pogłębił.

Zresztą "Lewemu" przyda się chwila wytchnienia, bo w sezonie 2017/2018 jest najbardziej eksploatowanym piłkarzem w Europie. Od 5 sierpnia, czyli od pierwszego po letniej przerwie występu o stawkę, Polak rozegrał dla Bayernu i reprezentacji 20 spotkań w ciągu 84 dni, spędzając na boisku aż 1733 minut.

Jak widać, Lewandowski nie jest niezniszczalny, ale trudno znaleźć innego ofensywnego, czyli bardziej narażonego ataki rywali, piłkarza ze światowego topu, który tak rzadko doznaje urazów wykluczających go z gry. Mecz z Celtikiem będzie dopiero ósmym (!) w zawodowej karierze Polaka, który ten opuści ze względu na problemy ze zdrowiem. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu prezydent klubu Karl-Heinz Rummenigge żartował sobie, że Lewandowski nie potrzebuje zmiennika, bo po prostu jego as nigdy nie ma kontuzji.

Najpoważniejszej kontuzji Lewandowski doznał dwanaście lat temu jako piłkarz rezerw Legii Warszawa. 18-letni wówczas napastnik przez problemy z mięśniem dwugłowym uda był wyłączony z gry przez kilka tygodni. To między innymi ze względu na ten uraz stołeczny klub z niego zrezygnował i bez żalu oddał go do Znicza Pruszków.

ZOBACZ WIDEO Idealne podanie Martineza, "Lewy" dopełnił dzieła. Skrót meczu Bayernu z RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN]

A odkąd w lipcu 2006 roku "Lewy" trafił do Pruszkowa, przez ponad siedem lat nie stracił ani jednego meczu ze względu na kontuzję. Zdrowie opuściło go dopiero na początku września 2013 roku, gdy uraz kolana, którego doznał w meczu el. MŚ 2014 z Czarnogórą, wyeliminował go z gry w kolejnym spotkaniu z San Marino.

Mecze opuszczone przez Roberta Lewandowskiego z powodu kontuzji:

DataRywalUrazRozgrywki
10.09.2013 San Marino (5:1) kolana el. MŚ 2014
05.03.2014 Szkocja (0:1) kolana mecz towarzyski
09.03.2014 SC Freiburg (1:0) kolana Bundesliga
19.12.2014 1.FSV Mainz 05 (2:1) stawu skokowego, ścięgna Achillesa Bundesliga
02.05.2015 Bayern Leverkusen (0:2) twarzoczaszki Bundesliga
19.09.2015 SV Darmstadt 98 (3:0) stawu skokowego Bundesliga
12.04.2017 Real Madryt (1:2) stawu barkowego Liga Mistrzów
31.10.2017 Celtic Glasgow mięśnia dwugłowego uda Liga Mistrzów

W trakcie zawodowej kariery Lewandowski rozegrał już blisko 600 spotkań, a to oznacza, że z powodu urazu pauzuje średnio co 73 mecze, czyli raz na półtora sezonu. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że kapitan Biało-Czerwonych jest pod tym względem fenomenem.

- To kwestia uwarunkowania genetycznego w połączeniu z dobrym prowadzeniem się. Trzeba też trochę szczęścia, bo na część kontuzji nie mamy wpływu, to urazy przypadkowe. Robert regeneruje się bardzo szybko - w zasadzie nie męczy. On dzień po meczu mówi, że jest gotowy rozegrać kolejne spotkanie. Jest też bardzo dobrze skoordynowany. Myśli na boisku, wykazuje się sprytem, by uniknąć sytuacji, które mogą zakończyć się urazem - mówił nam w marcu lekarz reprezentacji Polski, dr Jacek Jaroszewski.

Niezniszczalność Lewandowskiego robi tym większe wrażenie, że od przeszło dekady organizm Polaka jest eksploatowany do granic możliwości. Brak dokładnych danych dotyczących występów "Lewego" w pierwszym sezonie zawodowej kariery (2006/2007 w Zniczu Pruszków), ale od początku kolejnej kampanii kapitan Biało-Czerwonych rozegrał dla drużyn klubowych i reprezentacji Polski łącznie 557 spotkań, pędzając na boisku 46481 minut, czyli łącznie 775 godzin. Jako zawodnik Znicza Pruszków, Lecha Poznań, Borussii Dortmund i Bayernu Monachium rozegrał blisko 90 proc. możliwych do rozegrania minut.

Robert Lewandowski w trakcie zawodowej kariery:

SezonKlubWystępyMinuty% rozegranych minut
2006/2007 Znicz Pruszków b/d* b/d b/d
2007/2008 Znicz Pruszków 34/37 2789/3330 83,8%
2008/2009 Lech Poznań 48/49 3719/4470 83,2%
2009/2010 Lech Poznań 34/36 3088/3330 92,7%
2010/2011 Borussia Dortmund 43/44 1983/3990 49,7%
2011/2012 Borussia Dortmund 47/47 4053/4290 94,5%
2012/2013 Borussia Dortmund 49/52 4112/4680 87,9%
2013/2014 Borussia Dortmund 48/51 4190/4650 90,1%
2014/2015 Bayern Monachium 49/52 4003/4740 84,5%
2015/2016 Bayern Monachium 51/53 4236/4650 91,1%
2016/2017 Bayern Monachium 47/50 4021/4530 88,8%
2017/2018 Bayern Monachium 16/16 1373/1470 93,4%
466/486 39567/44130 89,7%

* - wystąpił w 27 meczach Znicza w lidze i co najmniej 2 spotkaniach Pucharu Polski

Komentarze (10)
Szmondak
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ma ludzi niezastąpionych. Nawet Roberta można zastąpić innym zawodnikiem.. 
avatar
Paweł388
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
no popatrz , jeszcze 9 lat temu był nikim 
avatar
jotwu
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
zdejmijcie już to drewno z rubryki "wiadomości".Nie dość,że zaśmiecacie rubrykę "sport" tym drewnem,to jeszcze tu wisi już trzy dni. 
avatar
Jacek Filipczyk
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie bój nic! Z Lewandowskim czy bez niego na MŚ Polska pojedzie. I będzie się działo! A takie tam artykuliki o padającym micie... Wiadomo co to za portal i wiadomo jakie tu się pisze teksty. 
avatar
kert
31.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Niemcy będą go eksploatować na ''maxa '' a na MŚ potrzebny będzie ''świeży '' lewy bo inaczej .........d . . . a . Musi coś wymyśleć ,