Reprezentacja Polski może zamieszkać w Kazaniu. Niedźwiedzi nie ma

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i jego koledzy z drużyny
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski i jego koledzy z drużyny

- U nas po ulicach nie chodzą niedźwiedzie z bałałajkami! Przyjeżdżajcie, nie bójcie się, wszystko będzie super! - zapewnia Rosjanin z Kazania Piotr Kondakow. To właśnie w tym mieście w czerwcu przyszłego roku może zamieszkać reprezentacja Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Kazań to jedno z dwóch miast poważnie rozważanych przez nasz sztab szkoleniowy jako miejsce, gdzie reprezentacja miałby mieć podczas mundialu swoją bazę. Drugie to Soczi, w którym 3 lata temu odbyły się zimowe igrzyska olimpijskie. - Chcemy porozmawiać z ludźmi w Kazaniu, czy są nam w stanie zrobić pewne ulepszenia, pójść na rękę. Soczi mamy zarezerwowane jako trzecia reprezentacja w kolejności, przed nami były Belgia i Holandia, która na mistrzostwa jednak nie jedzie. A ponoć Belgowie myślą o innym ośrodku. Ale w Soczi jest ciepło i bardzo wilgotno. A nad Wołgą, w Kazaniu, jest jak nad morzem - mówił prezes PZPN Zbigniew Boniek dla "Rzeczpospolitej".

[b]

Miasto bez korków
[/b]
Piotr Kondakow jest Rosjaninem, który wychował się niedaleko Polski, bo w Kaliningradzie. Teraz mieszka w Kazaniu, jest szefem fanklubu siatkarskiego Zenitu Kazań. Pisze analizy sportowe dla jednej ze stron bukmacherskich. Mówi nam: - Byłem przekonany, że Polska reprezentacja zamieszka w Kaliningradzie. To było logiczne. Jest przecież tuż obok. Z drugiej strony nie dziwię się, jeśli Polacy na swoją bazę wybiorą właśnie Kazań. Bez wątpienia jest to najbardziej nowoczesne miasto Rosji. W odróżnieniu od Moskwy czy Sankt-Petersburga u nas nie ma korków i to jest, wierzcie mi, ogromny plus.

Kazań położony jest w zachodniej części Rosji, nad rzeką Wołgą. Od Moskwy dzieli go 800 kilometrów (od Warszawy - 2 tys. km). Mieszka w nim 1,5 mln ludzi. Na razie nie wiadomo jeszcze, czy kadra zamieszkałaby bezpośrednio w mieście, czy w ośrodku poza nim. Kilka wizyt polskiej delegacji nie przyniosło jeszcze rozstrzygnięcia. Kazań jest też oczywiście jednym z miast gospodarzy. Na tamtejszej 45-tysięcznej Kazań Arenie odbędzie się 6 meczów mistrzostw. Grano tu również podczas Pucharu Konfederacji (turniej organizowany rok przed mundialem na przyszłych arenach mistrzostw).

Szybko i tanio

Brak korków to niejedyny urok miast. – Mamy ogromne i nowoczesne lotnisko, do centrum miasta można dostać się z niego szynobusem za jedyne 40 rubli (2,5 zł) lub taksówką (mniej-więcej 30 zł). Jest bardzo dużo hoteli, jest spora rozpiętość cen noclegów oraz standardu: od tych luksusowych do zwykłych hosteli. Jest wygodna i dobrze oznaczona sieć transportowa: nazwy przystanków są także w języku angielskim, można używać w nich aplikacji telefonicznych przy zakupie biletu i tak dalej - wylicza Kondakow.

ZOBACZ WIDEO Czy Lewandowski jest najlepszym piłkarzem w historii polskiej piłki? Boniek odpowiada

Lewandowski na budynku

W mieście na razie nie mówi się o tym, że może tu przyjechać polska kadra. Choć jeśli przyjedzie, to jeden piłkarz być może zostanie powitany z wielkimi honorami.

- Jestem pewien, że podczas mistrzostw na polskim zespole skoncentruje się cała uwaga, zwłaszcza na Robercie Lewandowskim. Być może również dla niego ktoś narysuje na budynku graffiti, tak jak kibice zrobili to dla Cristiano Ronaldo podczas Pucharu Konfederacji 2017 – przewiduje Rosjanin.

I dodaje: - Z graczy reprezentacji narodowej, oprócz Lewandowskiego, miejscowi znają jeszcze Kamila Grosickiego, bo gra u trenera Słuckiego w Hull City. Jest jeszcze Maciej Rybus grający w Lokomotiwie Moskwa. Teraz oczywiście nie ma takiego zainteresowania waszym zespołem jak wtedy, kiedy grał Wojciech Kowalewski. Samych fanów Spartaka Moskwa przyszłoby na wasz mecz pół stadionu.

Zwrot na wschód

Decyzja o wyborze bazy w trakcie mistrzostw świata zapadnie w najbliższych tygodniach. Boniek w "Rzeczpospolitej": - Jeszcze badamy teren, mamy czas. Obowiązuje system rezerwacji, więc nikt nam nic nie zabierze. Muszę pogadać z piłkarzami, powiedzieć im: "Panowie, my nie jedziemy do La Baule, my jedziemy do Rosji". We Francji, jak dostałeś klucz do pokoju, to dostawałeś kartę magnetyczną. A w Rosji to będzie wielki klucz, a taką metalową gruszką i jeszcze materiałowym frędzlem. Trzeba się mentalnie troszkę na Wschód przestawić. Małe rzeczy, ale nawet najmniejsze mają wpływ. Cała Anglia już się śmieje, że ich hotel jest przy autostradzie. Piłkarze muszą być gotowi, że poza boiskiem to będzie całkowicie inny turniej.

1 grudnia w Moskwie odbędzie się losowanie grup mistrzostw świata. Mundial rozpoczyna się 14 czerwca, finał zostanie rozegrany w Moskwie 15 lipca.

Komentarze (15)
avatar
pingo
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Klucze za ciezkie, podusia za twarda, chodnik za dlugi. Lipne wczasy. 
avatar
Johnydegun21
13.10.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Mimo tej naszej historii jakos nie palam do ruskich niechecia. Ludzie sa normalni i przyjaznie nastawieni wbrew temu co robi polityka. Co innego np ukraincy. To juz zupelnie inna para kaloszy. Czytaj całość
avatar
Absurdy RP
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czemu nie we Lwowi... 
Szmondak
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No teren jest tam trudny. Ale to kraj cywilizowany. Nie można doprowadzać do paranoi. Benzyna nie jest tak droga, jak tutaj w Polandii. 
avatar
ThorinS
12.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Taaa.. W kaliningradzie... A mecze w kazaniu wypadna to będą mieli dalej niż z Warszawy. Nie mówiąc o tym że bazy treningowej to raczej na tym poligonie nie znajdą..