"Kicker": Łukasz Piszczek w 2017 roku już nie zagra

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (w środku)
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (w środku)

Kontuzja, której Łukasz Piszczek doznał w kończącym el. MŚ 2018 meczu z Czarnogórą (4:2), jest na tyle poważna, że obrońca reprezentacji Polski wróci na boisko dopiero w 2018 roku.

Łukasz Piszczek urazu nabawił się w pierwszej połowie niedzielnego spotkania z Czarnogórą. 32-latek ucierpiał w zderzeniu z Wojciechem Szczęsnym, do którego doszło w 41. minucie gry. Po interwencji sztabu medycznego kadry wrócił na boisko, ale na drugą połowę już nie wyszedł - w przerwie zastąpił go Maciej Rybus.

W poniedziałek w Dortmundzie Piszczek przeszedł pierwsze badania, które wykazały uszkodzenie więzadła pobocznego w prawym kolanie. Borussia poinformowała, że na tym etapie trudno stwierdzić, jak długo reprezentant Polski będzie wyłączony z gry, ale "Kicker" podał, że w 2017 roku Piszczek na boisku już się nie pojawi. To oznacza, że Piszczek będzie pauzował co najmniej 11 tygodni, bowiem Borussia ostatni w tym roku mecz rozegra 16 grudnia.

Tak długa absencja Polaka to spory problem dla drużyny z Dortmundu. 32-latek jest podstawowym zawodnikiem drużyny Petera Bosza i jedną z wiodących postaci lidera Bundesligi. Dość powiedzieć, że zagrał od pierwszego gwizdka w każdym z jedenastu dotychczas rozegranych spotkań BVB. Spośród zawodników z pola więcej od niego minut na boisku spędził tylko Pierre-Emerick Aubameyang. Polak rozegrał ich 970, a Gabończyk - 985.

Dla Adama Nawałki nieobecność Piszczka w listopadowych meczach towarzyskich z Urugwajem i Meksykiem nie jest tak dużym problemem. Selekcjoner będzie mógł na prawej obronie sprawdzić zmienników zawodnika Borussii, a tych w kadrze nie brakuje. Na pozycji Piszczka mogą grać Bartosz Bereszyński, Tomasz Kędziora i Thiago Cionek.

Sam Piszczek natomiast może mówić o sporym pechu, ponieważ urazu doznał w momencie, gdy w końcu wrócił do wysokiej dyspozycji, którą prezentował przed operacją przeprowadzoną w czerwcu 2013 roku operacją biodra.

ZOBACZ WIDEO Nawałka o słabej grze obrony: Nie może tak być, że tracimy za dużo bramek

Komentarze (13)
avatar
Jadwiga Zandecka
11.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie, będzie dobrze... Młody, zdrowy organizm szybko się zregeneruje... 
avatar
dkranx
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Po zejsciu Piszczka z boiska na prawa flanke poszedl Bereszynski a na lewa wszedl Rybus i niestety ale obaj Ci zawodnicy nie blysneli. Na dodatek Rybus dopuscil do dosrodkowania glowa przy pier Czytaj całość
avatar
Anna Smagała-Ledwarowska
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie mógł się nabawić kontuzji w 2018 roku, bo go jeszcze nie przywitaliśmy. 
Jestdobrze
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Polskiej kadrze slabe wiazadla 
5teel
10.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Trzymaj się Piszczu!Szybkiego powrotu do zdrowia tobie i Arkowi Milkowi.Jeśli miała się przydaezyc jakaś kontuzja to dobrze że teraz a nie na pare miesięcy przed MŚ.Oczywiście lepiej żeby nigdy Czytaj całość