Starcie na Twitterze. Zbigniew Boniek odpowiedział na zaczepkę dziennikarki

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek lubi przepychanki na Twitterze. Tym razem Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej wdał się w słowną utarczkę z dziennikarką "Gazety Wyborczej" i Tok FM Dominiką Wieloweyską. Było ostro.

Wielowieyska po zwycięstwie polskich piłkarzy w meczu eliminacji mistrzostw świata z Armenią (6:1) napisała: - Nasi dobrze grają. Co za ulga. Inaczej Staruch dałby im z liścia. A PZPN jakiś czas dyplomatycznie by milczał, bo po co się wychylać.

Riposta Bońka była błyskawiczna. Prezes napisał dziennikarce wprost: - Proszę się od nas... Wie pani co!

A kiedy jeden z użytkowników Twittera ironicznie zarzucił Bońkowi, że "potrafi zagadać do kobiety", on odpisał: - Jak gada głupoty!

Wielowieyska na ripostę Bońka zareagowała krótko: - Taka odpowiedź świadczy o panu, nie o mnie.

Po środowych meczach eliminacji mistrzostw świata Polacy są liderami grupy.  Duńczycy tracą co ekipy Adama Nawałki trzy punkty i mogą ją jeszcze minąć, jeśli w ostatniej serii pokonają u siebie Rumunię, a nasi reprezentanci przegrają na PGE Narodowym z Czarnogórą.

W takim przypadku Dania miałaby tyle samo punktów co Polska i lepszą różnicę bramek, a właśnie ona będzie decydująca w przypadku równego dorobku.
Wszystko rozstrzygnie się zatem w niedzielę. Biało-Czerwonym do pełni szczęścia wystarczy remis.

ZOBACZ WIDEO Dziennikarze WP SportoweFakty po zwycięstwie Polski z Armenią: To my dyktujemy warunki i to my jesteśmy najlepsi

Źródło artykułu: