Neymar niemal pobił się z Cavanim. Poszło o rzut karny

East News / CHRISTOPHE SIMON / Na zdjęciu: Neymar (nr 10) i Cavani (z prawej)
East News / CHRISTOPHE SIMON / Na zdjęciu: Neymar (nr 10) i Cavani (z prawej)

Cały świat widział, jak Neymar "rozmawiał" z Edinsonem Cavanim, który zabierał się do wykonania rzutu karnego z Lyonem (2:0). Sprawa miała ciąg dalszy w szatni, gdzie o mały włos, a doszłoby do rękoczynów.

"L'Equipe" donosi, że piłkarzy z Ameryki Południowej rozdzielać musieli Thiago Silva oraz Marquinhos.

Przypomnijmy, że z Lyonem Edinson Cavani chciał wykonywać rzut wolny, ale piłkę odebrał mu Dani Alves (przyjaźni się z Neymarem). W 80. minucie, gdy "jedenastkę" wywalczył Kylian Mbappe, Cavani nie dał się już przekonać Brazylijczykowi, że to on powinien wykonywać rzut karny. Ostatecznie strzał Cavaniego został zatrzymany przez bramkarza.

Cavani, który w poprzednim sezonie strzelił aż 49 goli we wszystkich rozgrywkach, nie zamierza odpuszczać "jedenastek". W kontrakcie ma bowiem zapis, że w przypadku zdobycia korony króla strzelców, dostanie bonus w wysokości miliona euro.

Sytuacje skomplikowała dziwna wypowiedź Unaia Emery'ego. - Obaj mogą wykonywać rzuty karne, nie ma żadnej hierarchii. Jeżeli nie uda im się dojść do porozumienia, wówczas wkroczę do akcji. Nie chcę, aby to było dla nas problemem - powiedział trener Paris Saint-Germain.

ZOBACZ WIDEO Ligue 1: Wielki pech Olympique Lyon na boisku PSG [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: