Była 80. minuta, gdy Ferland Mendy sfaulował we własnym polu karnym Kyliana Mbappe. Sędzia podyktował rzut karny, a Paris Saint-Germain prowadziło 1:0.
Chrapkę na wykonanie "jedenastki" miał Neymar i podszedł do Edinsona Cavaniego, który ustawiał sobie już piłkę na "wapnie". Brazylijczyk chciał namówić Urugwajczyka na oddanie mu wykonania tego stałego fragmentu gry. Jednak mina Cavaniego mówiła wszystko - nie ma mowy.
Telewizyjne kamery wychwyciły chwilę wcześniej sytuację, w której Dani Alves przetrzymywał piłkę i nie chciał jej oddać Cavaniemu. Przekazał ją dopiero Neymarowi, a o przyjaźni pomiędzy Alvesem a Neymarem wiadomo nie od dzisiaj.
Możliwe, że to zdekoncentrowało Urugwajczyka, ponieważ nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał sparował bramkarz i to była pierwsza "jedenastka" w tym sezonie, której Cavani nie zamienił na bramkę. Wcześniejsze trzy wykorzystał bezbłędnie.
Cavani bardzo rzadko myli się w tym elemencie w barwach PSG. Na 19 wcześniejszych prób aż 17 skończyło w siatce.
Neymar jeszcze nie wykonywał rzutu karnego w PSG i najwyraźniej Cavani nie ma najmniejszego zamiaru oddawać mu "jedenastek".
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Borussia Dortmund gromi. Zobacz skrót meczu z 1.FC Koeln [ZDJĘCIA ELEVEN]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Cavani to nie Messi, który w Czytaj całość