Hernan Rengifo to jeden z ważniejszych graczy w Lechu Poznań. - Gdy jest zdrowy, jest nam niezbędny - mówi Franciszek Smuda, trener Kolejorza. Obecność peruwiańskiego napastnika nie tylko stwarza olbrzymie zagrożenie pod bramką rywala, ale również zwiększa możliwości Roberta Lewandowskiego, który prezentuje się o wiele lepiej mając obok siebie Rengifo.
Peruwiańczyk w ostatnim miesiącu miał sporo pecha. Po meczu z Arką Gdynia wyjechał na zgrupowanie reprezentacji, ale zaraz po przylocie do Ameryki Południowej zlokalizował na swojej nodze krwiaka, który wykluczył go z meczów kadry Peru, a także pojedynku ligowego z Wisłą Kraków. Na boisko wrócił na spotkanie Remes Pucharu Polski z krakowskim klubem, ale nie zagrał w nim za długo, bo jeszcze w pierwszej połowie doznał kontuzji, w sytuacji, w której zdobył bramkę.
Obecnie Rengifo intensywnie pracuje, aby jak najszybciej wrócić do zdrowia i pomóc Lechowi walczyć o tytuł Mistrza Polski. Istnieje spora szansa, że jeszcze w tym tygodniu wznowi on lekkie treningi. - Codziennie poddaję się rehabilitacji. W meczu z ŁKS Łódź jeszcze nie zagram, ale robię wszystko, aby być gotowym na następne spotkanie z Legią Warszawa - mówi Rengifo.
Na grę 26-letniego napastnika z Legią bardzo liczy Franciszek Smuda. Mecz ten w znaczący sposób powinien wpłynąć na walkę o mistrzostwo Polski. Rengifo we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie zagrał 34 spotkania i zdobył 14 goli.