Mimo wielkiej przewagi i oddanych 24 strzałów na bramkę, Liverpool tylko zremisował z Sevillą 2:2 w meczu pierwszej kolejki nowej edycji Ligi Mistrzów. The Reds mieli ogromną przewagę, prowadzili, ale stracili trzy punkty w końcówce spotkania.
Piłkarze The Reds byli na siebie wściekli z powodu straty punktów, choć mimo straconej szansy na wywalczenie trzech punktów i tak powinni wywalczyć awans do fazy pucharowej. Pozostałymi rywalami w grupie są drużyny Mariboru i Spartaka Moskwa.
W awans do drugiej fazy zespołu Juergena Kloppa wierzy Roy Keane. Irlandczyk wyznał jednak na łamach telewizji ITV, że nie ma co liczyć na większy sukces.
- Trudne rzeczy piłkarze Liverpoolu robią dobrze. Stwarzają sytuacje, pokazują jakość, strzelają gole. Jednak najłatwiejsze rzeczy są dla niej najtrudniejsze - powiedział Keane.
Były kapitan Manchesteru United ocenił, że Liverpool nie miałby szans w starciu m.in. z Realem Madryt. - Taka drużyna jak Królewscy wyśmiałaby The Reds - dodał.
W następnej kolejce drużyna z Anfield Road na wyjeździe ze Spartakiem Moskwa.
ZOBACZ WIDEO Romeo Jozak: Bóg dał mi umiejętności przywódcze. Mam mocny charakter