Według doniesień "Daily Mail", obecnie w kręgu podejrzanych jest około 200 zawodników grających na Wyspach Brytyjskich, ale ta liczba powinna jeszcze wzrosnąć.
HMRC (Urząd Skarbowy i Podatkowy Jej Królewskiej Mości) bada powiązania piłkarzy z prywatnymi firmami, dzięki którym płacili niższe podatki. Głównie chodzi o przychody z tytułu praw do wizerunku. Proceder opłacał się nie tylko piłkarzom, ale również klubom, które nie musiały tyle wydawać na ubezpieczenia społeczne.
Brytyjski dziennik donosi, że w kręgu podejrzanych znalazły się między innymi gwiazdy Manchesteru United. Dodano, że nie ma dowodów, by piłkarze klubu z Old Trafford mieli świadomość łamania prawa.
- Rygorystycznie przestrzegamy zasady i stawiamy czoła tym, którzy chcą ograć system. Od 2014 roku otrzymaliśmy dodatkowe 269 mln funtów od łamiących zasady osób ze środowiska piłkarskiego - powiedział rzecznik HMRC.
W ostatnim czasie problemy skarbowe mieli głównie zawodnicy występujący w lidze hiszpańskiej. Najwięcej mówiło się o tarapatach największych gwiazd La Liga - Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo. W ich przypadku hiszpański fiskus również miał zastrzeżenia do umów dotyczących praw do wizerunku.
ZOBACZ WIDEO Paragwaj rozbił Chile - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]