Dwumecz z Realem Madryt (1:3 i 0:2) w Superpucharze Hiszpanii udowodnił, że FC Barcelona potrzebuje natychmiastowych wzmocnień, jeśli chce być równorzędnym rywalem Królewskich w najbliższym sezonie. Oczywiście, kibice najbardziej liczą na nowych graczy ofensywnych.
W miejsce sprzedanego za rekordowe 220 mln euro do PSG Neymara Duma Katalonii chce sprowadzić dwóch graczy - Philippe Coutinho (Liverpool) i Ousmane Dembele (Borussia Dortmund). Choć w załatwienie obu transakcji wielu fanów Barcy już straciło nadzieję, szanse na sprowadzenie piłkarzy są bardzo duże.
Taki przynajmniej płynie wniosek ze słów dyrektora sportowego klubu Pepa Segury.
- Musimy wzmocnić drużynę nowymi posiłkami, które pojawią się w klubie w ciągu najbliższych dni. Prowadzimy negocjacje ws. Coutinho i Dembele, jesteśmy bardzo blisko porozumienia - zapewnił jeden z najważniejszych ludzi we władzach Barcelony.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony
Przypomnijmy, że obaj piłkarze chcą przenieść się do Katalonii. Dembele nie stawił się na jednym z treningów zespołu, przez co został zawieszony przez Borussię na czas nieokreślony. Z kolei Coutinho poprosił swój klub o zgodę na transfer, co jednak spotkało się z odmową.
Teraz Brazylijczyk chce ponoć całkowicie odmówić gry w barwach The Reds, czym chce wymusić na swoich przełożonych zaakceptowanie oferty z Barcelony. Według mediów pomocnik jest nawet w stanie siedzieć na trybunach przez cały rok aby dopiąć swego.
Ja osobiście uważam ze powinni go wysłać na rok do rez Czytaj całość