Zaha wystąpił w towarzyskim spotkaniu z West Bromwich Albion (2:0). Trener londyńczyków Frank de Boer po spotkaniu powiedział, że iworyjski skrzydłowy był celem ataków rywali.
- Gdyby to były przepisowe zagrania to nie miałbym z tym problemu, ale kiedy Wilfried Zaha jest celem to nie mogę tego zaakceptować. On jest jednym z najciekawszych graczy Premier League i nie chcę myśleć, że może wypaść z gry na kilka tygodni czy miesięcy - powiedział holenderski menedżer.
- Był za szybki dla rywali, którzy go często faulowali. Sędzia mógł odgwizdać jeszcze dwa-trzy faule na nim - dodał.
Zaha na Instagramie przyznał, że kibice Manchesteru United i Liverpoolu rasistowsko go obrażają w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak śpiewają piłkarze Bayernu. Potrzebują lekcji (WIDEO)
"Jeśli kibice Manchesteru United i Liverpoolu czują się lepiej nazywając mnie czarną małpą to niech robią tak dalej, jeśli mają od tego lepszy dzień" - napisał piłkarz.
Zaha jest wychowankiem Crystal Palace, ale w przeszłości był też piłkarzem Manchesteru United. Od 2017 roku jest reprezentantem Wybrzeża Kości Słoniowej (choć wcześniej grał dla Anglii), w kadrze rozegrał siedem meczów i zdobył dwa gole. W ubiegłym sezonie Premier League zdobył siedem goli.