Michał Pazdan: Nie chcemy gonitwy

PAP / Bartłomiej Zborowski / Michał Pazdan to filar obrony Legii Warszawa i reprezentacji Polski
PAP / Bartłomiej Zborowski / Michał Pazdan to filar obrony Legii Warszawa i reprezentacji Polski

- Meczów jest dużo, nie ma już dzielenia punktów i nie można myśleć, że jest sporo spotkań i zdąży się odrobić straty - mówi Michał Pazdan, obrońca Legii po remisie z Koroną Kielce (1:1).

Reprezentant Polski nie chce, by piłkarze Legii dopuścili do sytuacji z poprzedniego sezonu, kiedy przez niemal całe rozgrywki musieli odrabiać straty przez złe wyniki na początku.

Stara się wytłumaczyć stratę punktów z Koroną.

- Są zmiany w składzie, to też ma znaczenie. Ostatni raz z Kubą Czerwińskim grałem chyba we wrześniu zeszłego roku. Przychodzą nowi zawodnicy, nie ma jeszcze zgrania, spokoju. Myślę, że wkrótce się to zmieni. Nieważne w jakim składzie, trzeba wygrywać. Meczów jest dużo, nie ma już dzielenia punktów i nie można myśleć, że jest sporo spotkań i zdąży się odrobić straty. Nikt nie chce gonitwy za rywalami, jak miało to miejsce w zeszłych rozgrywkach - mówi obrońca.

Pazdan jest zaskoczony bramkową akcją Korony.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawią słynni sportowcy (WIDEO)

- Zgadzam się z naszym trenerem, nie mieliśmy prawa stracić gola w takich okolicznościach, po kontrze. Sytuacja, która miała miejsce przy bramce dla Korony, zdarza się bardzo rzadko. Rywalom w zasadzie wszystko w tej akcji wyszło, fajnie w tempo rozegrali tę akcję - komentuje.

W środę (26.08, godz 16 czasu polskiego) mistrz Polski zagra w III rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów z FK Astana. Wyjazdowe spotkanie zostanie rozegrane na sztucznej murawie. Pazdan grał na tym boisku w spotkaniu Polski z Kazachstanem w el. MŚ.

- To trochę inny sport, tak na to mówię. Piłka na tym boisku inaczej się odbija, trudno się do tego przyzwyczaić. W Żylinie na przykład, jak graliśmy z Trenczynem w eliminacjach LM, murawa, też sztuczna, była bardzo dobrej jakości. Z kolei w Kazachstanie tamtejsza trawa przypominała mi tę z orlika - opowiada.

Pazdan nie chce mówić, czy latem opuści klub.

- Na dzień dzisiejszy jestem zawodnikiem Legii - ucina temat.

Komentarze (10)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pazdan marnujesz się w tym śmiesznym klubie idź zagranice. 
Diabełxdxd
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No nie wiem czy Pazdan sie wygłupił,podejrzewam że gdyby nie podział w zeszłym sezonie,mielibyście co najwyżej 2-3 miejsce to raz a dwa nie wydaje ci sie że Legia była 12-krotnym MP a nie 13 pó Czytaj całość
Diabełxdxd
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Legia w tym sezonie nie może sobie pozwolić na duży faulstart,jak to było w poprzednich sezonach,bo jak Pazdan mówi,nie ma podziału punktów,i jeszcze parę zgubionych punktów może to Legie drogo Czytaj całość
avatar
jagon
23.07.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Boją sie i już sie tłumaczą że murawa sztuczna hahaha Astana to już inny poziom