Piękny gest Thomasa Muellera wobec Roberta Lewandowskiego. "Zrobimy wszystko, żeby zdobył koronę"

Bundesliga: Robert Lewandowski minął kolejną legendę

Mistrz Niemiec 2017 jest znany już od tygodnia, ale pasjonująca rywalizacja o koronę króla strzelców będzie trwała do ostatniego gwizdka sezonu. Na trzy kolejki przed końcem kampanii liderem klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników niemieckiej ekstraklasy jest Robert Lewandowski (28), ale Pierre-Emerick Aubameyang depcze mu piętach (27).

"Lewy" ma w dorobku już dwie korony króla strzelców Bundesligi (2014, 2016), ale może być pierwszym od 19 lat piłkarzem niemieckiej ekstraklasy, który obronił tytuł - ostatnim snajperem, który tego dokonał był Ulf Kirsten.

Tak jak bramki Lewandowskiego pomogły Bayernowi w zdobyciu mistrzostwa Niemiec, tak teraz Bawarczycy zamierzają pomóc Polakowi w wygraniu wyścigu z Aubameyangiem.

- W trzech ostatnich meczach będziemy starali się stwarzać "Lewemu" jak najwięcej okazji, by zdobył tytuł króla strzelców - zadeklarował w środę Thomas Mueller.

ZOBACZ WIDEO Szczęsny nie uratował Romy, derby Rzymu dla Lazio. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

W trzech ostatnich kolejkach sezonu 2016/2017 Bayern zagra w lidze z SV Darmstadt 98, RB Lipsk i SC Freiburg. "Auba" tymczasem będzie mógł strzelić gola w meczach z TSG 1899 Hoffenheim, FC Augsburg i Werderem Brema.

Jeśli Lewandowski pokona Aubameyanga, to wyrówna osiągnięcia Karla-Heinza Rummenigge i Kirstena, którzy mogą się pochwalić trzema tytułami króla strzelców Bundesligi. Częściej niż trzy razy królem strzelców niemieckiej ekstraklasy był tylko Gerd Mueller, który zostawał najskuteczniejszym zawodnikiem ligi aż siedmiokrotnie.

Przypomnijmy, że w trakcie bieżącego sezonu Lewandowski został trzecim w historii, a pierwszym od 38 lat piłkarzem, którzy strzelili co najmniej 20 goli w pięciu różnych sezonach niemieckiej ekstraklasy. Przed nim udało się to tylko wspomnianemu Muellerowi i Klausowi Fischerowi, czyli dwóm najlepszym strzelcom w historii niemieckiej ekstraklasy.