Dzięki zwycięstwu we Wrocławiu Górnik Łęczna opuścił strefę spadkową Lotto Ekstraklasy i nad WKS-em ma jeden punkt przewagi.
- Przegraliśmy bardzo ważne spotkanie. Wiemy o tym. Różnie ten mecz mógł się ułożyć, bo mamy znakomitą sytuację na 1:0 i za chwilę dostajemy bramkę. Mamy bardzo dobrą sytuację na 1:1 i tracimy bramkę na 0:2 - mówił po meczu Jan Urban.
Wrocławianie skomplikowali sobie sytuację w grupie spadkowej, gdzie różnice punktowe pomiędzy zespołami są minimalne.
- Ogólnie patrząc na to spotkanie, byliśmy za mało agresywni. Za mało ludzi, którzy włożą nogę wszędzie tam gdzie trzeba. Wiemy, że mamy kilku zawodników takich, gdzie lepiej im pasuje gra techniczna niż w kontakcie, ale musimy to zmienić. To jest ostatnia faza rozgrywek i tego one wymagają. Będziemy to wszystko analizować, bo wielu zawodników nie zagrało na swoim poziomie. Teraz zobaczymy jak udźwigniemy mentalnie te kolejne spotkania - skomentował Jan Urban, trener WKS-u.
W następnej kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław na wyjeździe zmierzy się ze znajdującym się w strefie spadkowej Piastem Gliwice. Obie drużyny w tej chwili dzieli punkt.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: olbrzymie emocje w meczu Realu Madryt! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]