- Jestem bardzo zadowolony, że ponownie strzeliłem bramkę, ale jest mi bardzo przykro, że nie wygraliśmy, chociaż zasłużyliśmy - powiedział Arkadiusz Milik po ostatnim gwizdku sędziego.
SSC Napoli tylko w drugiej połowie trafiło w słupek i poprzeczkę. Miało mnóstwo okazji strzeleckich, ale dopiero Milik w końcówce spotkania uratował remis.
- Mamy bardzo silny zespół, dobrze dzisiaj odpowiedzieliśmy i mogliśmy ostatecznie wygrać. W wyścigu o wicemistrzostwo wszystko jest jeszcze możliwe i będziemy naciskać do końca - przyznaje Polak.
- Nic nie jest jeszcze przesądzone. Pozostało pięć meczów i wiele punktów do zdobycia. Musimy skupić się na następnym meczu na San Siro i starać się zagrać, jak najlepiej potrafimy - dodał.
Milik przyznaje, że czuje się coraz lepiej niż jeszcze kilka tygodni temu, kiedy wrócił po kontuzji kolana.
- Czuję się o wiele lepiej niż przed miesiącem, lepiej fizycznie. Mamy bardzo dużo alternatyw w ataku i rozumiem to - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: coraz lepsza sytuacja Sevilli po zwycięstwie z Granadą - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)