Obie drużyny w ostatnich tygodniach prezentują zmienną formę. O ile u siebie są w stanie wygrywać, o tyle z wyjazdów wracają na tarczy. Sandecja Nowy Sącz zachwyciła kibiców na początku rundy wiosennej, gdy 5:0 ograła Zagłębie Sosnowiec, a w pierwszych trzech tegorocznych meczach strzeliła rywalom dziesięć goli, nie tracąc żadnego.
Jednak na wyjazdach zespół z Nowego Sącza musiał uznać wyższość Górnika Zabrze i Olimpii Grudziądz (oba mecze przegrane 0:2), a wiele do życzenia pozostawiał styl prezentowany przez podopiecznych Radosława Mroczkowskiego. Jeśli Sandecja pokona GKS Tychy to do miejsca gwarantującego awans tracić będzie tylko jedno "oczko".
Z kolei GKS Tychy w tym sezonie rywalizuje o utrzymanie w Nice I lidze. Tyszanie sklasyfikowani są na siedemnastej pozycji i w swoim dorobku mają 23 punkty. Zajmująca bezpieczne 14. miejsce Drutex-Bytovia Bytów ma na swoim koncie 25 "oczek". Jeśli GKS pokona rywali, to po raz pierwszy od kilku miesięcy wydostanie się ze strefy spadkowej.
GKS dobrze gra na własnym boisku. Zdobył na nim 19 z 23 punktów, pokonując między innymi Górnika Zabrze, GKS Katowice czy Zagłębie Sosnowiec. Bilans ten może budzić uznanie, ale tyszan czeka jeszcze sporo pracy, by zrealizować swój cel.
GKS Tychy - Sandecja Nowy Sącz / śr. 05.04.2017, godz. 18:00.
Przypuszczalne składy:
GKS Tychy: Paweł Florek - Mateusz Grzybek, Tomasz Boczek, Seweryn Gancarczyk, Maciej Mańka, Jakub Kowalski, Radosław Pruchnik, Daniel Mikołajewski, Jakub Świerczok, Marcin Radzewicz, Erik Tornros.
Sandecja Nowy Sącz: Łukasz Radliński - Adrian Basta, Dawid Szufryn, Michal Piter-Bucko, Kamil Słaby - Adrian Jurkowski, Michał Gałecki - Lukas Kuban, Wojciech Trochim, Bartłomiej Dudzic - Maciej Korzym.
Sędzia: Konrad Gąsiorowski (Biała Podlaska)
SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]